Tropienie Marcina Dorocińskiego rozpoczęło się po tym, jak na koncie Christophera McQuarrie’ego pojawiło się zdjęcie polskiego aktora. Od razu rodzą się jednak pewne wątpliwości. Zdjęcie z Dorocińskim nie jest wpisem, lecz tłem dla konta. Ponadto, na domniemanym profilu reżysera nie ma żadnych wpisów. Wygląda jednak na to, że konto nie zostało założone w ostatnich dniach, lecz w 2011 r.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS