Duńczyk Holger Rune sprawił kolejną niespodziankę na Roland Garros, bo mało kto zakładał, że uda mu się pokonać czwartą rakietę świata. Finalnie już w pierwszych minutach meczu było jednak wiadomo, że to nie będzie łatwa przeprawa dla Stefanosa Tsitsipasa. Rune zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko, o czym przekonał się Grek, przegrywając 1:3 (5:7, 6:3, 3:6, 2:6).
Emocje przeważyły w starciu z Tsitsipasem? “Radził sobie w trudnych momentach”
W trakcie spotkania na korcie obu zawodnikom towarzyszyło dużo emocji. Raz nawet doszło do ostrzejszej wymiany zdań między tenisistami. Tsitsipas powiedział na późniejszej konferencji prasowej, że jeszcze nie miał okazji grać z “tak emocjonalnym przeciwnikiem”, co jednocześnie czyni Rude “jedynym w swoim rodzaju”.
– Miałem wrażenie, że gdy gra, to cały czas coś go trapi. Tak to właśnie widziałem. To trochę dziwne, nie spotykam się z tym zbyt często z czyjejś strony. A nagle zaczyna grać wspaniale, co oczywiście jest dobrą rzeczą. To bardzo emocjonalny zawodnik, potrafi grać świetnie, absolutnie zasłużył na to zwycięstwo, grał lepiej, lepiej radził sobie w trudnych momentach – powiedział Tsitsipas cytowany przez Eurosport.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jednocześnie Grek stwierdził, że do najbliższego spotkania z Holgerem Rudem będzie bardziej przygotowany. – Jestem przekonany, że stać mnie na więcej. To nie był mecz, w którym osiągnąłem maksimum możliwości. Nie dałem sobie takiej szansy. Nie chodzi o to, że on mi nie pozwolił dać z siebie maksimum. Sam nie dałem sobie takiej możliwości i to jest wstyd – bronił się Stefanos Tsitsipas.
Co więc zawiodło? – Przez kilka dni miałem spore problemy z odnalezieniem swojego rytmu gry. Byłem tym bardzo zdenerwowany na korcie. Czułem, że tak jest, ale nie byłem w stanie tego przezwyciężyć. Nie przypisywałbym tych problemów sprzętowi, bo sam go wybrałem do rozwoju i poprawy. Nie nakładałem na siebie dużej presji, ale w pewnym momencie to było już śmieszne, bo znowu uparcie chciałem coś zmienić. Czułem, że muszę się szybciej dostosować, ale już było na to za późno – mówił zawiedziony Grek.
Rude zagra w ćwierćfinale z Casperem Ruudem, który wyeliminował Huberta Hurkacza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS