Rabczańscy radni, po długiej dyskusji, zgodzili się wydzierżawić prywatnym przedsiębiorcom na 30 lat trzy miejskie nieruchomości – nieczynne szalety w parku, teren przy bulwarach nad Poniczanką oraz działkę przy wejściu na stadion. We wszystkich tych miejscach mają powstać publiczne toalety, a także pawilony handlowe oraz restauracja.
Burmistrz Leszek Świder przekonywał radnych, że jeżeli pojawia się ktoś, kto podejmuje ryzyko, przychodzi z pomysłem na inwestycję, nie należy go odrzucać, ale rozmawiać i wspierać, dać zielone światło do rozwoju.
– My chcemy zielone światło, ale nie tylko dla jednego przedsiębiorcy. Niech się ludzie zgłaszają, bo echem odbiło się to po Rabce i niektórzy pytali, dlaczego nie było przetargu – oponowała radna Aleksandra Koper. To był główny argument radnych opozycji. Podkreślali oni, że nie są przeciwni dzierżawie, chcą jednak by odbyło się to na równych warunkach dla wszystkich zainteresowanych przedsiębiorców. Uważali też, że 30-letnia dzierżawa jest zbyt długa.
Burmistrz tłumaczył, że we wszystkich przypadkach były to indywidualne wnioski przedsiębiorców i ich pomysły, dlatego rada musi je przyjąć lub odrzucić. Tak długa dzierżawa, tłumaczył, to dla przedsiębiorców konieczny czas, żeby inwestycja się zwróciła. Po tym czasie budynki przejdą na własność samorządu.
Ostatecznie w głosowaniu radni zgodzili się na dzierżawę.
r/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS