Już tanieją.
Do tej pory deweloperzy szli do urzędu pokazywali gdzie chcą budować i budowali. Skończyło się – bo miasto ma prawie 4 miliardy długu i miasta nie stać na budowy dróg i przyłączy – a że deweloperzy nie chcą pokrywać tych kosztów – to i mieszkań nie przybywa. Więc mamy dwie przyczyny (tak, to że nie budują to też dobrze)
Kolejna to to że ciężej o kredyty, więc i zainteresowanie spadło na łeb na szyję.
Więc niech sobie wyborcza pisze co chce, sprzedaż mieszkań praktycznie stanęła. Mamy wojnę na Ukrainie więc nie ma mieszkań na wynajem, ale jak wojna się skończy to i mieszkań na wynajem przybędzie.
Kupujący (na kredyt) mieszkanie myśleli że najemca będzie pokrywał 100% raty nawet z małym zarobkiem – no i się też posxało bo jak najemca miał płacić 1500 czy 2000 to płacił ale jak ma płacić 3000zł – to wyprowadza się i człowiek musi samemu płacić ratę, więc i to spowodowało że ludzie sprzedają mieszkania w których nie są spłacone nawet odsetki kredytu.
No i jeszcze słychać o katastralnym ( W KOŃCU!) …
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS