Dobre widowisko obejrzeli piłkarscy kibice w Wadowicach, gdzie zespół Skawy gościł drużynę LKS Żarki.
Początkiem meczu gospodarzy wysunął na prowadzenie Wojciech Trzupek. Do przerwy żadna ze stron nie uzyskała wyraźnej przewagi w polu. W przerwie niebo zakryła gruba warstwa chmur, przez chwilę siąpił słaby deszcz, a nad masywem Jaroszowickiej Góry ukazała się tęcza. – To dobra wróżba – wygramy – stwierdził jeden z miejscowych widzów. Jak się okazało miał rację.
W drugiej części meczu oba zespoły grały agresywniej, było sporo ofensywnych akcji i strzałów na bramkę. Lecz wysiłki snajperów niweczyli golkiperzy, wielokrotnie wychodząc obronną ręką nawet z poważnych opresji. Dopiero 10 minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra rezultat podwyższył na 2:0 Szymon Wiktor. Rozpaczliwe ataki przyjezdnych w ostatnich minutach meczu nie przyniosły efektu…
Skawa Wadowice – LKS Żarki 2:0 (1:0).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS