Dzisiaj, 28 maja (14:26)
Niemcy myślą nad zwiększeniem importu węgla z Kolumbii. To efekt wojennych sankcji nałożonych na Rosję, która do tej pory była najważniejszym dostawcą węgla do Niemiec. Jak jednak podkreślają rdzenni kolumbijscy mieszkańcy i działacze, to “krwawy węgiel”.
To “krwawy węgiel”, ponieważ jego wydobycie wiąże się z łamaniem praw człowieka oraz degradacją środowiska, w tym wysuszaniem rzek. Jak opisuje agencja DPA, tylko w 2020 roku w Kolumbii zginęło 65 osób, walczących o prawa człowieka i ekologię.
Kolumbijska El Cerrejón to największa w Ameryce Łacińskiej odkrywkowa kopalnia węgla kamiennego. Zajmuje blisko 690 km kwadratowych – obszar zbliżony do powierzchni Hamburga. Należąca do szwajcarskiej firmy Glencore kopalnia wyprodukowała w ubiegłym roku 23,4 mln ton węgla, w całości przeznaczonego na eksport. “W przyszłości jeszcze więcej węgla stamtąd może trafiać do Niemiec” – podkreśla dpa.
Z uwagi na unijne sankcje nałożone na Rosję, w tym zakaz importu węgla z Rosji, rząd federalny szuka alternatywnych dostawców. Obecnie węgiel stanowi 9 proc. całkowitej produkcji energii elektrycznej w Niemczech.
Kolumbia stanowiła dotąd czwarty (po Rosji, USA i Australii) najważniejszy kraj, z którego węgiel trafiał do Niemiec w 2021 r. “Dlatego kanclerz Olaf Scholz (SPD) niedawno zadzwonił do prezydenta Kolumbii Ivána Duque. Tematem rozmowy była możliwość zwiększenia eksportu węgla z Kolumbii do Niemiec w celu wzmocnienia swojego bezpieczeństwa energetycznego” – informuje dpa, powołując się na oświadczenie biura prezydenta Kolumbii.
Wg danych Stowarzyszenia Importerów Węgla, w ciągu pierwszego kwartału tego roku do Niemiec z Kolumbii trafiło 1,1 mln ton węgla. “W porównaniu z poprzednim rokiem jest to wzrost o 62 procent” – potwierdził rzecznik Stowarzyszenia.
Jeśli dostawy rosyjskiego gazu załamią się, ta tendencja może wzrosnąć. Jak przypomina dpa, w takim przypadku feder … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS