CD Projekt RED podobno nie dopilnował plików z pierwszego dodatku do Cyberpunka 2077. Dialogi z rozszerzenia zostały przechwycone przez graczy i przedstawione szczegóły pozwalają sugerować, że wcześniejsze przecieki były prawdziwe.
CD Projekt RED opóźnił premierę fabularnego dodatku do Cyberpunka 2077, a według najnowszego raportu finansowego jest to aktualnie najważniejszy projekt studia, przy którym pracuje największy zespół. Na oficjalne konkrety musimy zaczekać, ale gracze dotarli do plików zawierających „setki linii dialogowych z pierwszego rozszerzenia”.
Według VGC, które przyjrzało się wyciekowi – Cyberpunk 2077 w pierwszym dodatku ma podążać za Songbird. Wcześniej gracze natrafili na gotowy model postaci, która nie trafiła ostatecznie do gry.
Pliki nie są kompletne, a w kilku misjach użyto zastępczego tekstu, jednak prawdopodobnie CD Projekt RED zapewni siedem misji głównych.
Songbird ma zaprowadzić graczy do Combat Zone, czyli obszaru w regionie Pacifica, który choć był niedostępny w podstawce, to jednak jego szczegóły pojawiły się książce w „The World of Cyberpunk 2077”. Wśród zadań główny bohater ma także trafić do Sports Dome – jest to duża, niedostępna miejscówka z gry, w której ma rozegrać się jedna z misji.
VGC sugeruje również, że w rozszerzeniu znalazło się bardzo mało dialogów z udziałem Johnny’ego Silverhanda (Keanu Reeves), a w niektórych momentach ta postać jest nawet uciszana przez Songbird. W plikach pojawiły się nawet szczegół zakończenia dodatku.
Dodatek ma również zawierać zadania fixerów, fabularne historie związane z Night City czy też nowe „spotkania w świecie”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS