Dzisiaj, 25 maja (12:14)
Wyprzedzanie na skrzyżowaniach jest przyczyną bardzo wielu groźnych zderzeń pojazdów. Niestety wielu kierowców zupełnie nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, jakie stwarza podejmując taki manewr na skrzyżowaniu. Co gorsza, niektórzy tłumaczą się po wypadku, że nie zauważyli, iż zbliżają się do skrzyżowania. Czy tacy kierowcy mogą bezpiecznie uczestniczyć w ruchu drogowym…?
Art. 24 ust. 7 pkt. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi:
Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni (…) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.
I jeszcze jeden przepis, zawarty w ust. 5 tego samego artykułu:
Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
Spójrzcie na pierwszy rysunek:
Kierowca czerwonego samochodu dostrzega przed sobą jadącą powoli ciężarówkę, która w dodatku prawym kierunkowskazem sygnalizuje zamiar skręcenia. Kierowca osobówki nie zastanawia się i podejmuje wyprzedzanie tej ciężarówki zupełnie nie zwracając uwagi na to, że zbliża się do skrzyżowania. A przecież informuje o tym nie tylko znak pionowy “droga z pierwszeństwem”, ale także ostrzegawcza linia przerywana (z krótkimi przerwami) wyznaczająca oś jezdni, która potem przechodzi w linię podwójną ciągłą.
W tym samym czasie do tego skrzyżowania z prawej strony zbliża się granatowe auto. Jego kierowca zauważa włączony w ciężarówce prawy kierunkowskaz, który zwiastuje, że pojazd ten na skrzyżowaniu będzie skręcał w prawo. Uznaje zatem, że może bezpiecznie skręcić na skrzyżowaniu w lewo. Rusza i co się dzieje?
A teraz druga niebezpieczna sytuacja:
Kierowca żółtego samochodu zbliża się do skrzyżowania drogą podporządkowaną. Zamierza na skrzyżowaniu skręcić w prawo. Spogląda zatem w lewo, nie zauważa żadnego nadjeżdżającego z tamtej strony pojazdu i rozpoczyna skręcanie. Nagle dostrzega pędzący wprost na niego czerwony samochód.
I odniesienie do rzeczywistości:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS