A A+ A++

Na razie jesteśmy po rozmowach, mamy zapewnienia naszych koalicjantów, że te ustalenia, które są, są ustaleniami, które wszystkie strony akceptują – powiedział w środę wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, pytany o to, co się stanie, w przypadku, gdy posłowie Solidarnej Polski nie poprą noweli o SN.

CZYTAJ TAKŻE: Test bezstronności sędziego kością niezgody ws. zmian w Sądzie Najwyższym. Szrot: „Ten test musi zostać – to nie ulega wątpliwości”

W środę rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Sejmu, który zajmie się projektem noweli ustawy o Sądzie Najwyższym. Sejmowa komisja sprawiedliwości zarekomendowała w ostatni czwartek prezydencki projekt noweli ustawy o SN, zakładający likwidację obecnej Izby Dyscyplinarnej SN. W projekcie zostały zachowane zasadnicze założenia z przedłożenia, ale z najważniejszych zmian wykreślono jeden z artykułów odnoszący się do możliwości przeprowadzenia „testu bezstronności i niezawisłości” sędziów w stosunku do zapadłych już orzeczeń – poprawkę taką zgłosiła Solidarna Polska, której przedstawiciele krytykowali prezydencki projekt m.in. w związku z wprowadzeniem instytucji tego testu. Do projektu po poprawce Solidarnej Polski dodano także preambułę.

Fogiel był pytany w środę w Radiu Zet, czy na tym posiedzeniu ten projekt noweli zostanie uchwalony.

Najbardziej bliska prawdy odpowiedź, której mogę dzisiaj udzielać, to – tak, chyba, że nie zostanie

— odparł.

Bo, zakładamy oczywiście, że te prace będą szły sprawnie. Drugie czytanie ma się dzisiaj odbyć. Szef komisji sprawiedliwości Marek Ast zapowiadał, że jeżeli będą zgłoszone poprawki, to będzie chciał, żeby komisja też jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu nad nimi pracowała

— powiedział wicerzecznik PiS.

Jesteśmy dobrej myśli”

Na pytanie, co w przypadku, gdy posłowie Solidarnej Polski nie poprą noweli, Fogiel powiedział, że „na razie jesteśmy po rozmowach”.

Mamy zapewnienia naszych koalicjantów, że te ustalenia, które są, są ustaleniami, które wszyscy akceptują, wszystkie strony

— mówił.

Mieliśmy też wystąpienie prezydenckiej minister, która też mówiła, że jest to wersja, która powinna wszystkich satysfakcjonować. Więc na razie spokojnie. Jesteśmy dobrej myśli, nie mnóżmy sobie problemów, zanim one się rzeczywiście pojawią

— podkreślił polityk PiS.

Zasadnicze założenia prezydenckich propozycji – w tym tzw. test niezawisłości sędziego odnoszący się do spraw niezakończonych prawomocnie – pozostały w projekcie. „Test bezstronności i niezawisłości sędziego” ma dać każdemu obywatelowi – jak wskazywał prezydent – prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Wniosek o zbadanie wymogów niezawisłości i bezstronności mogłaby złożyć strona lub uczestnik postępowania. Do fragmentów projektu mówiących o „teście” przyjęto szczegółowe poprawki PiS. Zmieniły one z trzech dni do tygodnia termin na wniesienie wniosku oraz m.in. dodały konieczność przedstawienia dowodów na zaistnienie okoliczności faktycznych należących do przesłanek „testu”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zero tolerancji dla „kasty”! Müller: Nie będzie zgody polskiego rządu, by sędziowie, którzy łamią prawo mogli dalej orzekać

mm/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSamsung zainwestuje 1,5 biliona (!) złotych. W co celuje?
Następny artykuł1,5 mln zł na rozwój bazy sportowej w powiecie garwolińskim