A A+ A++
Kurs euro opuścił wiosenną konsolidację. Złoty z szansą na umocnienie
Kurs euro opuścił wiosenną konsolidację. Złoty z szansą na umocnienie
fot. Dmytro Furman / / Shutterstock

Po raz pierwszy od wybuchu wojny na Ukrainie kurs euro spadł
poniżej 4,60 zł. Na gruncie analizy technicznej otwiera to szansę do umocnienia
polskiej waluty i spadku notowań euro w pobliże tegorocznych minimów.

W środę o 9:46 kurs euro znalazł
się na poziomie 4,5937 zł. Wczoraj po raz pierwszy od 24 lutego udało się
zakończyć dzień poniżej poziomu 4,60 zł za euro. Oznacza to wyłamanie się kursu EUR/PLN
z trwającej od końcówki maja konsolidacji w przedziale 4,60-4,72 zł.

Analiza techniczna podpowiada nam, że jeśli ruch ten okaże
się trwały, to można oczekiwać spadku kursu euro o zakres konsolidacji. W tym
przypadku oznaczałoby to ruch w dół o 12 groszy, czyli potencjalnie zejście do
4,48 zł w perspektywie najbliższych tygodni lub miesięcy. Zatem byłaby to
szansa na powrót do lokalnych minimów z połowy lutego.

– EUR/PLN już poniżej 4,60 i złoty ma otwartą drogę do
dalszej aprecjacji – w zasadzie okolice 4,50 są w zasięgu ręki, aczkolwiek
nerwowa atmosfera na rynkach sprawia, że impet, z jakim złoty to robi, nie jest
znaczący – napisano w raporcie banku Pekao.

– Po tym jak złoty skutecznie złamał barierę 4,6040 na EUR, rozpoczyna walkę o wyznaczenie kolejnych minimów. Pierwszym oporem technicznym
jest poziom 4,5710. Wsparciem pozostaną dzisiejsze głosowania w Sejmie między
innymi nad likwidacją Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (warunek konieczny
do akceptacji KPO przez Brukselę), jednak do aprecjacji polskiej waluty
potrzebny będzie także dalszy wzrost eurodolara, o który po serii ostatnich wzrostów
może być w środę trudno – oceniają ekonomiści Banku Millennium.

Na krótką metę przeciwko złotemu przemawia jednak
pogorszenie nastrojów inwestycyjnych na świecie. Inwestorzy
z Wall Street obawiają się „twardego lądowania” amerykańskiej gospodarki i
nadal liczą się z możliwością zdecydowanych podwyżek stóp procentowych w
Rezerwie Federalnej. Taka narracja w dalszym ciągu wspiera dolara i w środę
rano zatrzymała wzrostową korektę na parze euro-dolar. W efekcie dolar na polskim
rynku drożał o 1,5 grosza, osiągając cenę 4,2962 zł. Dzień wcześniej
obserwowaliśmy najniższe od miesiąca notowania pary dolar-złoty.

Bez większych zmian pozostawały notowania franka
szwajcarskiego, o poranku wycenianego na 4,4648 zł. Funt szterling
kosztował 5,3892 zł i był o ponad dwa grosze droższy niż dzień wcześniej. We
wtorek notowania brytyjskiej waluty osiągnęły najniższy poziom od lutego.

KK

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStworzyła wystawę, której częścią stali się widzowie. „Dzieło odrywa nas od codzienności”
Następny artykułChester Bennington: Przed Linkin Park było Grey Daze. Album “The Phoenix” wkrótce