Wandale za nic mają cudzą własność oraz pracę. Przekonał się o tym Andrzej Urbanek z Korczyny. Motocykliści niszczą jego pola uprawne.
– Od dłuższego czasu mamy problem z ludźmi, którzy niszczą nasze plantacje. Jeżdżą autami terenowymi, crossami. Dziś [20 maja] miałem sytuację, gdy próbowałem złapać dwóch crossowców, których widać na nagraniu i uszkodziłem auto dostawcze, próbując ich zatrzymać. Proszę o informacje na ich temat – mówi Andrzej Urbanek, rolnik z Korczyny.
Na nagraniu [link tutaj], które udostępnił Andrzej Urbanek widać motocyklistę, który ryje na polu głębokie bruzdy. Rolnik ma już dość takiego zachowania i wyznaczył nagrodę za informacje dotyczące tożsamości wandali.
– Proszę wszystkich o udostępnianie tego nagrania. – apeluje Andrzej Urbanek – Gwarantuję nagrodę 1000 zł oraz pełną anonimowość.
Tego typu sytuacje nie są rzadkością. Wiele podobnych materiałów można znaleźć w Internecie. Należy przy tym pamiętać, że pola i łąki to zwykle prywatna własność i jeśli ich właściciel sobie tego nie życzy, to jeździć po nich nie wolno. Można również znaleźć na to odpowiedni paragraf.
Art. 156 Kodeksu wykroczeń mówi jasno: Kto na nienależącym do niego gruncie leśnym lub rolnym niszczy zasiewy, sadzonki lub trawę, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
Oprócz tego wandale muszą liczyć się z tym, że rolnicy mają prawo domagać się od nich odszkodowania. Rekultywacja pola może kosztować nawet grube tysiące złotych. Jest to drogie zadanie szczególnie w tym roku, gdyż z powodu suszy.
Autor: Marcin Polak
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS