– Skromniutko, chyba się nie spierdo*** z ligi. Ale dobrze, wolę mieć prawie pustą salę, niż pełną dziennikarzy czekających na katastrofę Legii – żartował dwa tygodnie temu Aleksandar Vuković, kiedy po efektownym zwycięstwie z Górnikiem (5:3) czekała na niego tylko garstka dziennikarzy.
“Ten sezon był fatalny”
W poniedziałek obrazek był zupełnie inny. Nie było już Vukovicia, ale sala konferencyjna była ta sama. Z tą różnicą, że pełna dziennikarzy, którzy pojawili się w poniedziałek przy Łazienkowskiej na prezentacji nowego trenera. Najpierw do sali wszedł wiceprezes Marcin Herra oraz dyrektor sportowy Jacek Zieliński, a za nimi Kosta Runjaić wraz z tłumaczem.
Zaczął Herra, który od razu wrócił do sobotniego meczu z Cracovią (3:0) i zakończono właśnie sezonu 2021/22, który Legia zakończyła na 10. miejscu. – To był sezon, który zapamiętamy na długo. I mamy nadzieję, że kolejne też będziemy pamiętali, ale z innych powodów. Legia to wielki klub, wszyscy oczekujemy gry o najwyższe cele – powiedział Herra. – Ten sezon był fatalny. To wypadkowa wielu czynników, ale to nie jest miejsce i moment, by teraz o tym rozmawiać – dodał po chwili Zieliński.
Kosta Runjaić: Czyny, nie słowa
A później głos już zabrał nowy trener Legii. – Dzień dobry – powiedział Runjaić po polsku, a później mówił już tylko po niemiecku. – Bardzo cieszę się, że jestem z wami. Ale wolałbym dzisiaj nie mówić zbyt dużo, ewentualnie poczekać na wasze pytania, bo sam chciałbym, by przemawiały za mną czyny, nie słowa – zaczął Runjaić.
A następnie kilkukrotnie dziękował dziennikarzom, którzy w poniedziałek gratulowali mu objęcia posady trenera Legii. – Nie wszyscy mieli takie podejście, jak wy macie dzisiaj. Wiele osób w ostatnim czasie pytało mnie, po co idę do klubu pogrążonego w kryzysie. Zresztą wystarczy spojrzeć w tabelę z poprzedniego sezonu. Coś jest nie tak, skoro taki klub jak Legia wygrywa tylko 50 proc. meczów – zwracał uwagę Runjaić, ale później dopytywany o konkrety, unikał odpowiedzi.
– Czuję, że tutaj jest negatywna atmosfera, ale nie chcę nią przesiąknąć. Poza tym mam dobre przeczucia. Wierze w swój instynkt i ufam ludziom, z którymi tutaj zamierzam współpracować. Nie wiem, czy efekty tej pracy przyjadą za dwa miesiące, czy za pół roku, ale wierzę, że przyjdą – zaznaczył Runjaić, który w poniedziałek podpisał z Legią dwuletni kontrakt.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS