Sosnowiczanie byli pewni utrzymania już przed pierwszym gwizdkiem. Widać nie pomogło im to w koncentracji, bowiem już po półgodzinie gry przegrywali 0:4.
– Ciężko jest skleić merytoryczne zdania. Ta pierwsza połowa to baty. To nie do wiary, co się wydarzyło w pierwszych trzydziestu minutach – mówił trener Artur Skowronek, którego cytuje portal zaglebie.sosnowiec.pl.
Szkoleniowiec, który w niedzielę skończył 40 lat, mówił, że „piłka nożna to gra błędów”. – Nie znajduję wyjaśnienia, dlaczego tak się stało. Nie mam argumentów, żeby bronić moich piłkarzy, których zawsze wspieram i dzisiaj też tak jest. Stałe fragmenty to prosta sprawa, to wygrywanie pozycji, ale dzisiaj się to nie udawało. Determinacja Chrobrego była duża, mieli swój cel. My chcieliśmy zmazać choć minimalnie plamę całego sezonu, ale daliśmy ciała. Biorę odpowiedzialność za ten mecz i za to, co działo się wcześniej w tym sezonie. Rozumiem kibiców. Doceniamy, że są z nami, ale argumenty za tym możemy dać tylko na boisku. Mamy na to dwa miesiące. To jest drogowskaz, w jaki sposób mamy nie budować drużyny, która ma godnie reprezentować nasz klub – mówił.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS