Gorliczanie potrzebują punktów jak tlenu. Dziś w ramach 29. kolejki IV ligi spotkali się z Sokołem Słopnice.
Przed tym spotkaniem drużyna Glinika uchodziła za faworyta tej potyczki, ale na boisku nie było to, aż tak widoczne. rozkład sił między ekipami z Gorlic i Słopnic. W rundzie jesiennej gorliczanie byli nieznacznie lepsi od zespołu z limanowszczyzny wygrywając skromnie na boisku rywala 2:1.
Glinik Gorlice – Sokół Słopnice 1:1 (1:0)
Bramki: Stój 33′ – Matras 74′
Gorliczanie rozegrali przeciętny mecz i podzielili się z rywalem punktami. W pierwszej połowie dość śmiało poczynali sobie na boisku, kontrolując grę i pieczętując tę przewagę golem. W 33 minucie na listę strzelców wpisał się Kacper Stój. Ich przewaga w posiadaniu piłki nie przekładała się na ilość konstruowanych akcji, które co chwilę były rozbijane przez obronę gości.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił a drużyna ze Słopnic dążyła do wyrównania. Niestety w 74 minucie ta sztuka im się udała. Po rzucie rożnym strzałem w okienko popisał się Artur Matras.
Gorliczanom zaczęło się spieszyć i nie wpłynęło to dobrze na ich mental. Mimo akcji z obu stron goli w tym meczu już nie było. Remis z niżej notowaną drużyną należy uznać za sygnał ostrzegawczy dla Glinika, biorąc pod uwagę aspiracje gorlickiego klubu do pozostania w IV lidze.
Sytuacja przed niedzielnymi spotkaniami jest bardzo ciekawa.
To co nie udało się Glinikowi tydzień temu, to wyszło wczoraj (19 maja) piłkarzom Okocimskiego Brzesko, którzy pokonali lidera tabeli, dr … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS