A A+ A++

Giorgi Citaiszwili był jednym z niewielu piłkarzy, którym kibice Wisły Kraków dziękowali za grę, mimo spadku klubu z Ekstraklasy. Gruzin trafił do Krakowa na krótkie wypożyczenie z Dynama Kijów, ale zdążył pokazać nieprzeciętne umiejętności. Po spadku z ligi kajał się i obiecywał: – Wisła wróci do Ekstraklasy już wkrótce, mocniejsza.

Podczas ostatniego meczu Wisły Kraków w Ekstraklasie kibice “Białej Gwiazdy” wygwizdali piłkarzy i w niewybrednych słowach “podziękowali” im za spadek z ligi. Było jednak kilku zawodników, którzy zostali wyróżnieni na osobnym transparencie. “Zdenek (Ondrasek), Gio (Citaiszwili), Biegański i Gruszkowski, dzięki za walkę!” – tak brzmiał przekaz fanów Wisły podczas starcia z Wartą Poznań.

Citaiszwili: Nie wiem za co dziękowali mi kibice, bo nie pomogłem

Gruzin Giorgi Citaiszwili spędził w Krakowie niecałe dwa miesiące – przebywał tu na wypożyczeniu z Dynama Kijów, do którego doszło po tym, jak na Ukrainie rozpętała się wojna.  Pokazał jednak nieprzeciętne umiejętności techniczne, a przede wszystkim ogromne serce do gry. Fani Wisły to doceniali i dlatego postanowili podziękować mu za wysiłek włożony w próbę utrzymania ich klubu.

– Widziałem oczywiście transparent. Mam jednak taką mentalność – nie tylko w futbolu i nie tylko grając w Wiśle – że zawsze walczę do końca, do ostatniej minuty. Czy to w życiu, czy na boisku. Kibice mi dziękowali, ale szczerze mówiąc nie widzę, za co mogliby mi dziękować, bo nie udało się utrzymać Wisły w Ekstraklasie i nie pomogłem w tym drużynie – ubolewał przygnębiony Gruzin.

I podkreślał, w rozmowie z Interią: – Wisła to wielki klub, mający świetnych kibiców,  a Kraków jest wspaniałym miastem. Klub ma też świetny stadion, sztab. Jestem więc przekonany, że Wisła wróci już wkrótce, mocniejsza. Jestem teraz naprawdę bardzo przygnębiony. Naprawdę pokochałem tę drużynę, atmosferę, kibiców. A także generalnie ludzi w Polsce. Czułem się tu jak w domu. Tak bardzo chciałem, by Wisła się utrzymała, bym mógł też nadal tu grać.

Citaiszwili musi pożegnać się z klubem, ale przyznaje, że zżył się z drużyną i Krakowem.
 – Mam ważny kontrakt z Dynamem. Chciałbym wszystkim podziękować za wsparcie i dobre słowa kierowane wobec mnie. Dostawałem wsparcie nawet po porażkach, po naszych sł … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProf. Domański: Dziwne, radykalne wypowiedzi Tuska
Następny artykułSkuteczni Stolarze