A A+ A++

Podopieczni trenera Marcina Pogorzały w sześciu ostatnich meczach zdobyli cztery punkty, strzelili tylko dwa gole, stracili zaś osiem bramek. Sytuacji nie poprawiły nawet mecze domowe, bo w trzech spotkaniach na stadionie Króla łodzianie nie zdobyli nawet punktu, nie strzelili gola, a do tego stracili sześć bramek. 

ŁKS nadal jest w dołku, który systematycznie się pogłębia, choć do wymarzonej strefy barażowej łodzianie tracą zaledwie dwa punkty. To żadna złośliwość, ale w ostatnich kolejkach grają oni beznadziejnie. Z taką grą wyjazdowa wygrana z GKS-em Katowice to będzie cud.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapier zastąpi plastik? Naukowcy są tego bliscy
Następny artykułNiecodzienne odkrycie na Dolnym Śląsku: Fragment wyciągarki z XIX wieku