A A+ A++

“Po raz pierwszy możemy zobaczyć, jak odbywa się deportacja” – napisał Andruszczenko. “Podstawiają autobusy i ogłaszają ewakuację. Już w środku informują, że autobus jedzie do wioski Bezimenne w rejonie nowoazowskim, a potem do Rosji” – dodał.

“Surrealizm staje się rzeczywistością”

Według doradcy mera żołnierze rosyjscy i “wolontariusze” udaremniają wszelkie próby opuszczenia Mariupola i nie pozwalają na odmowy deportacji.

“Surrealizm staje się w Mariupolu rzeczywistością” – skomentował Andruszczenko, zamieszczając film przedstawiający dużą grupę miejscowej ludności przy autobusach.

W piątek Andruszczenko podał, że w ciągu ostatniej doby wywieziono do Rosji 512 mieszkańców Mariupola. Ludność trafia najpierw do tzw. obozu filtracyjnego w wiosce Bezimenne. “Filtracją” Rosjanie nazywają sprawdzanie obywateli Ukrainy pod kątem ich poparcia dla władz w Kijowie, kontaktów z siłami zbrojnymi, etc.

Rzeczniczka praw człowieka: deportowano 17 tys. osób w ciągu doby

Ponad 17 tys. osób zostało deportowanych w ciągu ostatniej doby z Ukrainy na terytorium Rosji przez siły rosyjskie – poinformowała w sobotę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa na Telegramie.

“Według stanu na 21 maja rano Rosja deportowała na swoje terytorium 1 377 925 osób, w tym 232 480 dzieci. W ciągu ostatniej doby – 17 306 osób, w w tym 2 213 dzieci” – oznajmiła Denisowa.

Podkreśliła, że twierdzenia władz rosyjskich, jakoby Ukraińcy byli wywożeni do Rosji dobrowolnie, nie odpowiadają rzeczywistości.

ZOBACZ: Ukraina. Media: Siły rosyjskie uderzyły w dostawy broni z USA i Unii Europejskiej

Według Denisowej dowodem może być nagranie, opublikowane w sobotę przez doradcę mera Mariupola Petra Andruszczenkę. Widać na nim mieszkańców Mariupola, otoczonych przez rosyjskich żołnierzy z bronią. Okupanci zmuszają ludzi, by wsiedli do autobusu i dopiero w momencie wejścia informują ich, że autobus pojedzie do obozu filtracyjnego w wiosce Bezimenne, a potem do Rosji.

Jak zaznaczyła rzeczniczka, tylko przez ten obóz przewinęło się już ponad 32 tys. osób.

Rosyjska agresja trwa – kolejne ofiary i ranni

W obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy wciąż ginie ludność cywilna, 20 maja trzy osoby zginęły w wyniku ostrzałów rosyjskich w miejscowościach hromady (gminy) Łyman – poinformował w sobotę szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko.

Pięć osób zostało rannych. W obwodzie donieckim lekarze udzielili też pomocy trzem osobom, które zostały ranne w obwodzie ługańskim.

Według szacunków szefa regionu od początku inwazji rosyjskiej zginęło w obwodzie donieckim około 400 cywilów.

Kyryłenko zastrzegł, że nie ma aktualnych danych o ofiarach cywilnych z Mariupola i Wołnowachy, które są okupowane przez wojska rosyjskie.

nat/PAP

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChlorofil potrafi świecić w ciemności
Następny artykułOwce powędrowały za pasterzem na Ochodzitą