Owacje na stojąco dla noblistki, ciepłe przyjęcie 17 nowych honorowych członków organizacji broniącej praw twórców od ponad stu lat – za nami kolejna gala nagród ZAiKS.
Do czego jest potrzebne Stowarzyszenie Autorów ZAiKS? Choćby do obrony praw twórców, z którymi zaczyna konkurować sztuczna inteligencja – jak przypominała na gali tej organizacji noblistka Olga Tokarczuk, odbierając w poniedziałek 16 grudnia honorowe członkostwo ZAiKS-u. „Sztuczna inteligencja będzie w stanie wytworzyć nowe książki bez udziału autorów, jedynie na podstawie analizy ich stylu” – mówiła Tokarczuk, powitana owacjami na stojąco przez zgromadzonych w warszawskim pałacyku na Hipotecznej ludzi kultury. Decyzja o wyróżnieniu – jak przypominali prowadzący galę Miłosz Bembinow i Rafał Bryndal – zapadła jeszcze przed ogłoszeniem literackich Nobli. A Tokarczuk była jedną z 17 osób, które odebrały w tym roku to największe wyróżnienie Stowarzyszenia i dołączyły tym samym do galerii wybitnych postaci polskiej kultury otwieranej przez ojców założycieli ZAiKS-u, z Julianem Tuwimem na czele.
Dopiero się rozkręcają
Poza Tokarczuk uhonorowani zostali: Urszula Dudziak, Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Ewa Lipska, Maja Komorowska, Anda Rottenberg, Katarzyna Gaertner, Ilona Łepkowska, Zbigniew Rybczyński, Leon Tarasewicz, Andrzej Dudziński, Zbigniew Hołdys, Wojciech Karolak, Krzysztof Karasek, Leszek Długosz i Janusz Kapusta, którego wyjątkowa bryła – k-drone, jedenastościan – posłużyła jako wzór statuetki wręczanej w tym roku nowym honorowym członkom ZAiKS-u.
Laureaci wspominali, czym było dla nich Stowarzyszenie w okresie PRL – oazą wolności, „powiewem wielkiego świata”, jak mówiła Agnieszka Holland, dodając, że dziś mamy do czynienia z próbami rekonstrukcji atmosfery tamtych czasów. Zbigniew Rybczyński zauważył nawet, że zapach tej Polski, którą lubi sobie wyobrażać, odkrywa tu i dziś – w siedzibie ZAiKS-u. Ewa Lipska przypomniała z kolei anegdotyczną receptę na tego typu nagrodę: wystarczy nic nie robić, ale odpowiednio długo. Przeciwnie komentowała wyróżnienie Urszula Dudziak, która odmówiła traktowania go jako nagrody za całokształt dorobku. „Dopiero się rozkręcam” – uznała.
Tejchma i Tokarczuk
Tego samego wieczoru wręczono także Nagrody Specjalne ZAiKS-u – Zbigniewowi Benedyktowiczowi, Stefanowi Bratkowskiemu, Wojciechowi Prażmowskiemu, Andrzejowi Rutkowskiemu, Krystynie Łyczywek i Andrzejowi Sikorowskiemu. Najbardziej poruszające – poza wystąpieniem Tokarczuk, przybyłej do Warszawy prosto ze Sztokholmu – okazało się krótkie podziękowanie Józefa Tejchmy, 92-letniego polityka doby PRL, dwukrotnego ministra kultury, który zapisał się w historii m.in. ryzykowną decyzją o zgodzie na produkcję i rozpowszechnianie filmu „Człowiek z marmuru” Andrzeja Wajdy.
Część artystyczną – od której rozpoczęła się poniedziałkowa gala – wypełnił występ duetu Myrczek & Tomaszewski z programem złożonym ze standardów: od jazzu po „Imagine” Johna Lennona. Zakończył wieczór bankiet i spotkania z czytelnikami Olgi Tokarczuk, która jeszcze długo podpisywała przyniesione przez gości – i innych laureatów – egzemplarze swoich książek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS