Był to już kolejny protest mieszkańców gminy Słupsk przeciwko planom włączenia ich miejscowości w granice administracyjne miasta Słupsk, ale pierwszy w Warszawie. W środę mieszkańcy pięcioma autokarami pojechali do stolicy. Zgromadzili się pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, ale przeszli też pod Kancelarię Prezydenta oraz budynek Sejmu.
Jak podkreśla Ewa Guzińska, rzeczniczka gminy Słupsk, był to oddolny protest mieszkańców, a nie urzędników.
– Nie wyrażamy na to zgody. Merytorycznych argumentów na to miasto nie posiada i posiadać nie będzie – krzyczał przez megafon pod kancelarią premiera Paweł Nosal, prezes stowarzyszenia Nasza Krępa. – Przyjechaliśmy tutaj, by zaprotestować przeciwko decyzjom pani prezydent Słupska i radnych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS