A A+ A++

​Wydawnictwo Egmont prezentuje pierwszy tom serii Ekspozytura “Rygor” zatytułowany “Goście hotelu Arago”. Ta inspirowana faktami historia organizacji wywiadowczej “Rygor” to komiksowa opowieść o determinacji, odwadze i sprycie Polaków, którym udało się stworzyć siatkę konspiracyjną obejmującą tereny od Maroka po Libię, mając za przykrywkę… fabrykę płatków owsianych.

Autorem scenariusza jest Tobiasz Piątkowski, a rysunki stworzył Marek Oleksicki. Oficjalna premiera albumu zaplanowana jest na 1 czerwca 2022 roku. Komiks swoim patronatem objęła Agencja Wywiadu, która w tym roku świętuje 20-lecie działania.

Algier, lato 1941 roku. Stolica francuskiej kolonii w Afryce Północnej cieszy się względnym spokojem, jakiego próżno szukać w targanej wojną Europie. W hotelu Arago przecinają się ścieżki kilku tajemniczych postaci. Niemiecki prowokator, francuscy agenci i… polscy szpiedzy rozpoczynają bezwzględną walkę o najcenniejsze informacje, które zdecydują o losach tej części świata. Dla szefa polskiej ekspozytury wywiadowczej – Mieczysława Słowikowskiego – to kolejna odsłona walki z hitlerowcami, ale dla jego angielskich sojuszników to jedyne źródło wiedzy na terenach całkowicie opanowanych przez wroga.

Słowikowski bardziej przypomina postać ukrytego w mroku geniusza, który wyprzedza swoich przeciwników o kilka ruchów, niż nowicjusza starającego się przetrwać w niebezpiecznym świecie wojny wywiadów. Jak opowiedzieć jego historię? Po przestudiowaniu autobiografii Słowikowskiego doszliśmy do wniosku, że należy poruszyć trzy aspekty jego fascynującego i bogatego życiorysu. – tak o pracy nad albumem opowiada Tobiasz Piątkowski, scenarzysta – Pierwszy to oczywiście działalność wywiadowcza – ukoronowana wkładem w przygotowanie operacji “Torch”. Drugi to życie rodzinne – w tym przypadku bardzo powiązane z działalnością konspiracyjną, ale także towarzyska aktywność Słowikowskich jako elity Algieru. Niesamowite, że szef ekspozytury “Rygor” mógł z jednej strony kierować gigantyczną siatką szpiegowską, a z drugiej wydawać przyjęcia dla kontrahentów firmy przykrywki. To tak, jakby James Bond jednocześnie prowadził dobrze prosperującą sieć piekarni. Wreszcie … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Baw się dobrze! #NIEspieczRAKA” – XI Tydzień Świadomości Czerniaka
Następny artykułMinister Moskwa z wizytą w Kijowie. Rozmawiano o energetyce