Mijają kolejne lata, a mieszkańcy rejonów Krakowa sąsiadujących z lotniskiem wciąż nie mogą się doczekać budowy kanalizacji. To czekanie jeszcze potrwa.
Chodzi o rejon ulic Amazonek i Na Borach, tuż przy granicy miasta, już za autostradą. – Nie mamy kanalizacji, co w dzisiejszych czasach jest chyba sprawą oczywistą i podstawową – pisał do nas Czytelnik jeszcze w 2017 roku.
Temat poruszaliśmy też dwa lata temu i dowiedzieliśmy się, że budowę nowej sieci kanalizacyjnej blokuje trwająca procedura opracowania planu miejscowego. Jak tłumaczył nam wówczas rzecznik Wodociągów Miasta Krakowa Robert Żurek, skanalizowanie tego obszaru wymaga budowy pompowni i włączenia do istniejącego rurociągu w rejonie ulic Krzyżówka i Powstania Styczniowego, a więc w rejonie przystanku kolejowego Kraków Olszanica. Pompowni na razie nie można zbudować, ponieważ dopiero procedowany jest plan miejscowy dla tego rejonu. To on ma wskazać ostateczną lokalizację obiektu i towarzyszącej mu infrastruktury.
Bez zmian
Minęły kolejne dwa lata, a sprawa nie posunęła się do przodu. – Nie potrzebujemy u nas na dwóch ulicach nowych alejek, parku czy też kostki brukowej, tylko godnych warunków życia. Czy nie stać miasta czy też dzielnicy na taka inwestycję? – dopytuje pan Mariusz.
Tymczasem z powodu zmian w projektach planów Balice I i Balice II wciąż nie ma ustalonej ostatecznej lokalizacji pompowni ścieków sanitarnych „Olszanica”.
– Skanalizowanie tego obszaru wymaga budowy bardzo wielu urządzeń kanalizacyjnych, ale rozpoczęcie ich projektowania jest możliwe dopiero po uchwaleniu MPZP Balice I i Balice II oraz ustaleniu lokalizacji pompowni ścieków „Olszanica”, a co za tym idzie określenia jej docelowej wydajności zgodnie z przeznaczeniem obszarów w Miejscowych Planach Zagospodarowania Przestrzennego – wyjaśnia Robert Żurek.
Od 2014
Zniecierpliwienie mieszkańców jest tym bardziej uzasadnione, że prace nad planami trwają już bardzo długo. Procedura sporządzania planów Balice I i Balice II rozpoczęła się w listopadzie 2014 roku. Pompownia ma też częściowo obsługiwać tereny planów Podkamyk i Zakamycze, nad którymi prace rozpoczęły się w 2019 roku.
W praktyce oznacza to jeszcze długie czekanie, bez konkretnych terminów realizacji. Nawet kiedy uda się doprowadzić do końca procedury związane z planami, MPWiK musi jeszcze przygotować i zrealizować całą inwestycję, która, jak samo mówi, wiąże się z budową wielu urządzeń. Do tego czasu mieszkańcom pozostaje korzystanie z szamb.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS