Nieuznawany przez wolny świat przywódca Białorusi wyśle więcej wojsk specjalnych na granicę z Ukrainą. Zachodnia część kraju zostanie “odstraszająco” wzmocniona m.in. rakietowo na poligonach. Według brytyjskiego wywiadu, Aleksandr Łukaszenka wykonuje manewry, by nie zaangażować się bezpośrednio w wojnę z Ukrainą.
Kilkudniowe ćwiczenia, a teraz decyzja o wysłaniu większej liczby żołnierzy na granice z Ukrainą i Polską – to strategia Mińska. Jednostki obrony powietrznej, artylerii i rakiety pojawią się w zachodniej części Białorusi. Ma to działać odstraszająco m.in. na Polskę. Doniesienia te potwierdza brytyjski wywiad.
Białoruś uczestniczy w wojnie – niebezpośrednio
“Obecność wojsk białoruskich w pobliżu granicy prawdopodobnie spowoduje okopanie się wojsk ukraińskich, tak, że nie będą one mogły przemieszczać się w celu wsparcia operacji w Donbasie” – czytamy w raporcie z Londynu. Oznacza to, że Łukaszenka wykonuje groźnie wyglądające gesty, byle tylko oddalić wizję dołączenia do rosyjskich wojsk na Ukrainie. Białoruś użyczyła okupantowi infrastruktury do natarcia na Kijów i Czernihów. Strona ukraińska donosi też o atakach rakietowych z białoruskich pozycji.
– Prezydent Białorusi Łukaszenka prawdopodobnie balansuje między poparciem rosyjskiej inwazji, a chęcią uniknięcia bezpośredniego zaangażowania wojskowego ze względu na ryzyko zachodnich sankcji, zemsty Ukraińców i możliwego niezadowolenia wśród białoruskich żołnierzy – dostrzega brytyjski wywiad.
Zobacz:
GW
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS