Robert Lewandowski w tym sezonie rozegrał 46 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 50 bramek i zaliczył siedem asyst. Co więcej, “Lewy” dzięki 35 ligowym trafieniom po raz siódmy w karierze został królem strzelców, dzięki czemu wyrównał kolejny rekord legendarnego Gerda Muellera.
To jednak okazało się za mało. Mimo fantastycznego sezonu w barwach Bayernu Monachium, Robert Lewandowski został pominięty przy wyborze najlepszego piłkarza sezonu w Bundeslidze. MVP rozgrywek wybrano Christophera Nkunku z RB Lipsk, który dla porównania strzelił 20 goli i zanotował 13 asyst.
Ten wybór musi dziwić. Gdyby spojrzeć tylko na klasyfikację najlepszych strzelców tego sezonu Bundesligi, oprócz Lewandowskiego lepszym wynikiem popisać się mogli także Patrick Schick, który strzelił 24 bramki w barwach Bayeru Leverkusen czy Erling Haaland, który zdobył 22 gole dla Borussii Dortmund.
Wybór Nkunku na najlepszego piłkarza sezonu w Bundeslidze mocno podzielił kibiców. Francuscy fani są zachwyceni decyzją o nagrodzie dla Francuza, jednak znaczna większość kibiców jest mocno zaskoczona ostatecznym rozstrzygnięciem. Część z nich pisze wręcz o “kradzieży”, której ofiarą miał paść Lewandowski.
Hasan Salihamidzić w rozmowie ze “Sky Sports” wyznał, że Robert Lewandowski nie przedłuży umowy z niemieckim klubem. Te słowa poniekąd potwierdził również polski napastnik, który po sobotnim meczu przekazał w rozmowie z Viaplay, że być może był to jego ostatni występ w drużynie Nagelsmanna. Coraz więcej wskazuje na to, że w przyszłym sezonie Polak będzie występował w Barcelonie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS