A A+ A++

Skrzynka pocztowa została odnalezionego prawie dwa lata temu, ale zanim trafiła do muzeum, jej odkupienie placówka negocjowała z dwoma właścicielami. Potem eksponatem zajęli się specjaliści pracowni konserwatorskiej Archiwum Akt Nowych. Prace trwały dwa miesiące.

“W rdzę wtopione były fragmenty gazet”

Skrzynka była bardzo zabrudzona, ze śladami korozji, środek był kompletnie zardzewiały, a w rdzę wtopione były fragmenty gazet. Zależało nam na zabezpieczeniu jej w taki sposób, żeby zachowała swoją patynę czasu – mówi w rozmowie z reporterką RMF FM, Magdaleną Grajnert, Magdalena Wiercińska, kierownik oddziału konserwacji w AAN.

Obiekt przetrwał wojnę, a później różne koleje losu, zanim trafił do muzeum. Konserwatorzy skupili się na zahamowaniu korozji. Wszystkie fragmenty pokryte rdzą zostały oczyszczone, zneutralizowano te, które odsłoniły się spod luźnej korozji, a całość zabezpieczono środkiem konserwatorskim. Dużym wyzwaniem było zabezpieczenie gazet, które znajdowały się wewnątrz.

Były ze sobą posklejane, przywierały do dna, a stopień rozwoju grzybów pleśniowych między warstwami kompletnie mnie zaskoczył. Przypominały korzenie roślin

– dodaje Magdalena Wiercińska z AAN.

Udało się ustalić, że gazety zawierają wzmianki na temat Powstania Warszawskiego i Armii Krajowej. Jedna pochodzi z okresu letniego z 1945 roku, druga z lutego 1946. Stopień uszkodzenia dokumentów, ich przywarcie do dna skrzynki i fakt – świadczą o tym, że zostały włożone do środka wiele lat temu.

Jaki jest rok produkcji skrzynki pocztowej?

Skrzynka była w fatalnym stanie, farba z niej odpadała po każdym dotknięciu. W trakcie czyszczenia konserwatorzy odkryli prawdopodobną datę produkcji skrzynki: 1937. Na wierzchu napis: poczta powstańcza i rysunek orła. Fakt, że odnaleziono tak duży przedmiot z czasów powstania, jest wyjątkowy.

Przedmiotów takiej wielkości zachowało się niewiele. Są opaski, czasem legitymacje AK, często przemycane w podeszwie buta, czasem osobiste drobiazgi. Ale tych dużych, w tym umundurowania, właściwie nie ma – mówi w rozmowie z naszą reporterką Tomasz  Karasiński z Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego.

Harcerska Poczta Polowa miała swój główny punkt przy ul. Świętokrzyskiej, ale jeszcze dodatkowych siedem punktów zbierało listy i zajmowały się ich dystrybucją na terenie Warszawy. Skrzynek było 40. Dwie znajdują się w Muzeum Poczty Polskiej we Wrocławiu, jedna w Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie i ta odnaleziona jako ostatnia – w Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułONZ za wszczęciem śledztwa ws. rosyjskich zbrodni
Następny artykułGiro d'Italia 2022: etap 7 – przekroje/mapki