Eurodeputowany Zbigniew Kuźmiuk w rozmowie z Polskim Radiem 24 odniósł się do zapowiedzi przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen o rezygnacji z zasady jednomyślności w UE. – Jeśli Unia ma działać szybciej, zasada ta nie ma już sensu w kluczowych obszarach polityki UE – tłumaczyła w poniedziałek unijna polityk.
Europoseł PiS podkreślił, że nie jest zaskoczony stanowiskiem unijnych przywódców. – Taki jest rezultat Konferencji o przyszłości Europy, która toczyła się przez ostatnie miesiące. Mimo uspołecznienia całej inicjatywy jej główne tezy od samego początku były jednoznaczne – komentował Kuźmiuk. Zdaniem polityka odejście od zasady jednomyślności “byłoby wielkim błędem UE i podważeniem jej fundamentów”.
“Cyniczna gra państw dominujących w Unii”
Eurodeputowany tłumaczył, że obecnie kwestie tj. m.in. zmiany traktatowe czy sankcje wymagają zgody wszystkich członków. – To sprawia, że – chociaż w teorii – wszystkie kraje są równe i nie może być na nich stosowany brutalny nacisk – zwracał uwagę Kuźmiuk. Dodał, że zniesienie tej zasady oznaczałoby “totalną dominację największych państw, jak Niemcy czy Francja”.
Europoseł PiS wskazuje, że nie przez przypadek temat zniesienia jednomyślności pojawił się akurat teraz. – Z jednej strony Zachód pokazuje chęć przyjęcia Ukrainy do Unii, ale w zamian za to chce rozwiązań, które usprawnią narzucanie swoje dyktatu – uważa Kuźmiuk. – Kraje dominujące chcą cynicznie wykorzystać sytuację zagrożenia w Europie do swoich indywidualnych celów – mówił dalej. Dodał, że to “kolejny krok do federalizacji Wspólnoty“.
Czytaj też:
Unia bierze się za usługi finansowe online. KE przyjęła wniosek ws. zmian przepisówCzytaj też:
Przyjęcie ustawy o SN zagwarantuje Polsce odblokowanie środków z KPO
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS