A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

W starciu o brązowy medal PlusLigi jest 1:1. Bełchatowianie po bardzo ciekawym i pełnym emocji meczu pokonali zawiercian 3:2, czym doprowadzili do wyrównania stanu rywalizacji. O ile dwa pierwsze sety miały zdecydowanych faworytów to w trzech kolejnych toczyła się rywalizacja od pierwszej do ostatniej piłki. Szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę, a o końcowym wyniku decydowały niuanse. Kolejne spotkanie rozegrane zostanie we wtorek w Bełchatowie. Rywalizacja toczy się do trzech wygranych.


O ile pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami mogło nieco rozczarować to w tym sobotnim poziom wzrósł zdecydowanie bardziej. Od trzeciego seta trwała wyrównana walka punkt za punkt, a o wygranej gości decydowały w zasadzie pojedyncze piłki. – Wydaje mi się, że było wiele mniej błędów w całym meczu. Wyniki w dwóch meczach pokazują, że to nie będzie łatwa rywalizacja o trzecie miejsce. Myślę, że kolejne spotkania będę na jeszcze wyższym poziomie i z jeszcze z większą motywacją, ale tak samo ciężkie – stwierdził Patryk Niemiec. Do wyjściowej szóstki wrócił Milad Ebadipour, który w pierwszym meczu pojawiał się tylko na krótkie zmiany. Jak duży miało to wpływ na przebieg spotkania? – Na pewno w przygotowaniach do meczu bierze się te pierwsze podstawowe szóstki do rozpisywania. Jednak  w trakcie meczu staramy się zmieniać taktykę i reagować na to się dzieje na boisku. Myślę, że pojawienie się Milada troszeczkę utrudniło nam grę, gdyż musieliśmy się przestawiać w trakcie meczu i gdzieś tam myśleć, że inny zawodnik jest na danym skrzydle, ale wierzę w to ze spokojnie rozpiszemy wszystkich i kolejne mecze pójdą łatwiej – dodał.

Zawodnicy Aluronu CMC Warty nie należą do najlepiej blokujących w lidze. Jednak w tym pojedynku gra w bloku, a także w wybloku wyglądała dobrze. – Nie mamy zbyt dużo bloków punktowych można powiedzieć w każdym meczu. Bardziej stawiamy na to, żeby te piłki wyblokować albo lepiej ustawić się w obronie. Staramy się na tym bazować i uważam, że to nam całkiem nieźle wychodzi ,więc powinniśmy się na tym skupić, a nie liczyć na jakieś tam bloki punktowe. To nam w tym meczu bardzo dobrze wychodziło i to myślę, że to będzie kluczowym aspektem w kolejnych spotkaniach – podsumował.

Niemiec zakończył swój udział w spotkaniu ze 100% skutecznością w ataku, ale dostał tylko jedną piłkę. Niewielki udział środkowych w ofensywie charakteryzuje grę zawiercian od początku tego sezonu. – Z tego co pamiętam dostałem tylko jedną piłkę, ale też nie ma się co dziwić, bo bełchatowianie bardzo mocno zagrywali. Tutaj było duże ryzyko na zagrywce. Nie liczę na to, że gdy nie będziemy perfekcyjnie przyjmować to będziemy grali dużo środkiem. Gramy tak jak się da żeby wygrać i liczę, że to przyniesie skutek – ocenił.

Do tej pory wszystkie spotkania między tymi zespołami w tym sezonie zakończyły się w pięciu setach. Czy tak będą wyglądały także kolejne pojedynki? – Wiadomo, że liczę na to żebyśmy wygrali 3:0, ale patrząc na to jak wygląda rywalizacja to nastawiam się na pięciosetowy bój – powiedział środkowy Jurajskich Rycerzy. Kolejna potyczka już we wtorek, więc czasu na odpoczynek, a także trenowanie nie ma zbyt dużo. – Wydaje mi się, że bardziej niż na treningu to powinniśmy się skupić na regeneracji i jakimś tam szybkim odpoczynku, żeby po prostu nabrać siły i postawić się na pełne nogi – zakończył.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł140 lat płockiego sportu z wioślarzami [FILM, ZDJĘCIA]
Następny artykułWYWIAD. Piekło: Rozumiem oburzenie Ukraińców ws. Andriejewa