Ekipa z Maranello po wyścigu o GP Emilii Romanii pozostała na torze Imola, gdzie przez jeden dzień wraz z obydwoma swoimi kierowcami sprawdzała dla Pirelli nowe opony na przyszły sezon.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że obserwatorzy dopatrzyli się różnic w podłodze z jakiej rano korzystał Charles Leclerc a po południu Carlos Sainz.
O ile w przypadku podłogi Leclerca nie było wątpliwości, że była to stara wersja, wykorzystywana już w Bahrajnie, o tyle gdy do kokpitu wskoczył Sainz w aucie pojawiła się podłoga z dodatkowym wzmocnieniem od spodu, które ma przeciwdziałać efektowi porpoisingu.
Testowanie nowych elementów podczas prób Pirelli jest niezgodne z przepisami i dlatego dwa zespoły poprosiły FIA o wyjaśnienie tej kwestii.
Federacja w Miami bardzo sprawnie przeprowadziła dochodzenie i po wyjaśnieniach ze trony Scuderii oczyściła ją ze stawianych jej zarzutów.
Federacja nie wydała w tej prawie oficjalnego komunikatu, ale można się domyślać, że zmiana podłogi nastąpiła w efekcie uszkodzenia jej w pierwszej części dnia, a zespół dostarczył wystarczających dowodów FIA, że podłoga w tej wersji była wcześniej przez niego sprawdzana podczas weekendu wyścigowego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS