A A+ A++

W czwartek w rozmowie z portalem wPolityce.pl wiceminister sprawiedliwości ocenił, czy jedność koalicji rządzącej jest zagrożona.

Lojalność koalicjantów

– Jesteśmy najbardziej lojalnym koalicjantem. Z nami nie było takich problemów jak z Jarosławem Gowinem, który z niewiadomych przyczyn kwestionował propozycje koalicyjne. My zabieramy głos nie w kontekście politycznym, ale ustrojowym. Bronimy suwerenności w zakresie reformowania sądownictwa – powiedział Sebastian Kaleta.

Zdaniem polityka Solidarnej Polski, naszemu państwu “narzuca się nowe standardy”. Chodzi o działania Unii Europejskiej i wymierzone w Polskę sankcje. – Nie możemy pozwalać na łamanie konstytucji. Ale potrafimy też przygotować kompromisowe zmiany. Zdarzało się, że TSUE wchodził w konflikt z trybunałem konstytucyjnym państwa członkowskiego i pewną metodą rozwiązywania sporu było podejście, w którym sporne kwestie można było zinterpretować w spójny sposób – oznajmił wiceminister sprawiedliwości. Według niego, Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej zależy na tym, by sędziowie nie orzekali w kontekście politycznym. – To jest kwestia zgodna z polską konstytucją. Sędziowie nie mogą zachowywać się w sposób, który budzi wątpliwości co do ich apolityczności – stwierdził Kaleta.

– Pamiętajmy, że głoszenie przez sędziów poglądów politycznych, a mamy, niestety, z tym do czynienia, również wpływa na brak bezstronności. Chodzi o to, by każdy z nas miał przekonanie, iż jego sprawa zostanie rozpatrzona niezawiśle i niezależnie – mówił wiceminister.

Czytaj też:
Jak chcą głosować Polacy? Są zmiany na podium

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZwiększenie zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami w 2022 r.
Następny artykułWładimir Putin rozmawiał z premierem Izraela. Skandaliczne słowa ws. Azowstalu