Gdy w 2017 roku wybierano nowych członków Rady Nadzorczej w Świdniku już na walnym zebraniu pojawiły się pierwsze kontrowersje. Na ten temat pisaliśmy tutaj: „Kontrowersje wokół kandydatów do rady nadzorczej spółdzielni”. Wybór trzech osób do RN, wzbudził emocje na tyle, że spółdzielcy zdecydowali się zaskarżyć uchwałę o ich wyborze do sądu. Dziś już znamy pierwszy wyrok w tej sprawie.
zdj. LSW24.pl
Sąd Okręgowy w Lublinie I Wydział Cywilny w grudniu tego roku uchylił uchwałę Walnego Zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku z dnia 27 czerwca 2017 roku w sprawie wyboru członków Rady Nadzorczej w części dotyczącej wyboru do Rady Nadzorczej: Marty Krawczyk, Andrzeja Kukawskiego i Karola Łukasika. Było to pierwsze orzeczenie w tej sprawie. Wyrok jest jednak nieprawomocny, bowiem Spółdzielnia Mieszkaniowa odwołała się od tego orzeczenia. Kolejna rozprawa może się więc odbyć nawet w przeciągu roku czasu.
Tymczasem jednak z takiego orzeczenia zadowolony jest Stanisław Blicharz, który był jednym z dwóch powodów, którzy sprawę skierowali do sądu:
„Nareszcie po dwóch latach doczekaliśmy się pierwszego wyroku stwierdzającego uchylenie tej uchwały. To bardzo dobra i ważna informacja dla wszystkich członków Spółdzielni Mieszkaniowej. Wierzę, że kolejne odwołania nie zmienią tej sytuacji.„
Jeśli więc wyrok utrzyma się w mocy, to oprócz tego, że te trzy osoby przestaną pełnić swoje funkcję jako członkowie Rady Nadzorczej, to efekty mogą być jeszcze inne. Jak udało nam się ustalić konsekwencje prawne uchylenia nie są jasne, gdyż są dwa odrębne poglądy w tej sprawie.
Jeżeli sąd uchyli uchwałę walnego zgromadzenia mającą charakter normatywny, tj. taką, która dotyczy wszystkich członków danej spółdzielni, wówczas traci ona moc prawną ze skutkiem ex tunc (od początku; z mocą wsteczną, por. także rzymska zasada prawna ab initio nullum, semper nullum – od początku nieważne, zawsze nieważne) w odniesieniu do wszystkich członków spółdzielni, a więc także i tych, którzy nie wytaczali powództwa o jej uchylenie. Tymczasem w wyroku SA w Krakowie z 27.01.2011 r., I ACa 1184/10 r., niepubl. zostały zamieszczone dwa poglądy odmienne od powyższego, w myśl których w razie uchylenia uchwały walnego zgromadzenia mandaty członków rady nadzorczej, wybranej zaskarżoną uchwałą wygasły z chwilą uprawomocnienia się wyroku sądu pierwszej instancji oraz, że w każdym razie nie ma podstaw do kwestionowania ważności czynności prawnych podejmowanych przez dotychczasową radę.
Dlaczego ta sprawa została skierowana do sądu?
Spółdzielcy już podczas walnego zebrania w 2017 roku poddawali pod wątpliwość i zgłaszali zastrzeżenia wobec trzech osób. To właśnie te powody stały się główną przyczyną wniosku do sądu o uchylenie ich wyboru do Rady Nadzorczej. Marcie Krawczyk zarzucono złamanie statutu, a mianowicie dotyczące interesów konkurencyjnych wobec spółdzielni. Część spółdzielców uważała bowiem, że jako najemca spółdzielczych lokalów użytkowych (które za zgodą SM następnie podnajmuje) nie powinna kandydować do rady, bo godzi to w interes spółdzielni i dobre obyczaje.
- zdj. arch. walne zebranie SM w 2017 roku
- zdj. arch. walne zebranie SM w 2017 roku
- zdj. arch. walne zebranie SM w 2017 roku
Takie same powody, czyli godzenie w interes spółdzielni i dobre obyczaje, zarzucono Andrzejowi Kukawskiemu, który w momencie kandydowania do Rady Nadzorczej pełnił funkcję kierownika referatu Zamówień Publicznych w Wydziale Inwestycji Urzędu Miasta Świdnik.
Z kolei jeśli chodzi o Karola Łukasika, również pracownika świdnickiego Urzędu Miasta, to według powodów jego obecność w Radzie Nadzorczej jest niezgodna ze statutem spółdzielni, a dokładnie z punktem, który mówi, że kandydować można jedynie z osiedla na którym się mieszka. Karol Łukasik natomiast zameldowany był w tamtym czasie na osiedlu Adampol, a mieszkał w zasobach spółdzielni. Kolejnym powodem podającym w wątpliwość kandydaturę K. Łukasika miał być fakt, iż członkiem spółdzielni został dopiero na miesiąc przez walnym zebraniem i to nie jako właściciel mieszkania, a jedynie garażu.
Podkreślmy raz jeszcze, że wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny. Czy kolejne instancje podzielą opinię Sądu Okręgowego w Lublinie I Wydział Cywilnego? To się okaże podczas kolejnej rozprawy. Do tematu powrócimy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS