A A+ A++

Przez media – głównie społecznościowe – przetacza się ostatnio dyskusja na temat obrony zielonego skweru przy Al. Kopernika przed zabudową. Chodzi tu konkretnie o plany budowy w tej okolicy nowego obiektu Miejskiej Biblioteki Publicznej. 

Ponieważ sprawa szybko zyskała wymiar polityczny, w obieg trafił szereg nieprawdziwych informacji na temat planowanej inwestycji. Powtarzając je z ust do ust, zapomniano zrewidować jeden istotny fakt: do kogo właściwie należy zielony teren, który stał się przedmiotem tak gorącej dyskusji?

-Skwer, w rejonie którego przewiduje się zlokalizować powyższą inwestycję nie w całości jest własnością miasta. Pas zieleni o szerokości ok. 5 metrów wzdłuż istniejącego chodnika przy budynku administracyjno-usługowym jest w użytkowaniu wieczystym kilku podmiotów i osób prywatnych, z których zdecydowanie największy udział posiada Nowotarska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Obecnie nie przewiduje się zmiany zagospodarowania tego terenu – informuje burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha.

Miejscowy plan nie był uchwalany w czasie pandemii

Przypomnijmy, że lokalizacja nowej siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej została wskazana w obowiązującym planie miejscowym NOWY TARG 34 Spółdzielnie mieszkaniowe, uchwalonym przez Radę Miasta już w 2019 roku.

-Sporządzanie powyższego planu miejscowego trwało 3 lata i nie były to lata pandemii! – podkreśla Wojciech Watycha, naczelnik Wydziału Rozwoju i Urbanistyki w Urzędzie Miasta. Do sporządzanego projektu planu wpłynęło w tamtym czasie 165 wniosków i 51 uwag od mieszkańców i zainteresowanych podmiotów. – To jasno pokazuje, że mieszkańcy byli poinformowani o tworzeniu planu miejscowego dla tego terenu, a ewentualnym spotkaniom nie mogła przeszkodzić pandemia  – stwierdza naczelnik.

Procedowana zmiana planu w ogóle nie dotyczy skweru przy ul. Kopernika

Procedowana obecnie zmiana planu jest odpowiedzią na indywidualne wnioski mieszkańców, szczególnie z okolic ul. Sikorskiego – którą także obejmuje ten sam plan miejscowy tj. NOWY TARG 34 Spółdzielnie Mieszkaniowe. Przy okazji, porządkowane są również kwestie związane z definicją wysokości zabudowy oraz zasadami lokalizacji miejsc postojowych.

Projekt zmiany planu, który został ponownie wyłożony do wglądu publicznego w kwietniu br., nie obejmuje jakichkolwiek zmian przeznaczenia terenu dla wskazanej wcześniej lokalizacji nowej siedziby biblioteki publicznej – dotyczy projektu zmiany planu miejscowego, a nie możliwości zagospodarowania skweru przy al. Kopernika – wyjaśnia naczelnik.

Dodaje, że termin ponownego wyłożenia jak i dyskusji publicznej, był ustalony już w połowie marca, kiedy „temat budowy nowej siedziby biblioteki w przestrzeni publicznej nie istniał”. Dla porównania, zainteresowanie mieszkańców pierwszym wyłożeniem planu było niewielkie.

-Na dyskusji publicznej było trzech mieszkańców, złożono tylko trzy uwagi do projektu zmiany planu. Stąd nie jest zasadne zarzucanie Urzędowi Miasta, że organizuje tak ważne dla mieszkańców spotkanie – dyskusję publiczną – w taki sposób, aby ograniczyć do minimum udział społeczeństwa  – stwierdza naczelnik Wojciech Watycha.

Finalnie o zmianie planu decydują radni, nie burmistrz

Urząd Miasta zgadza się natomiast ze stwierdzeniem, że każdy plan miejscowy można zmienić. Wiadomo, że odnośnie zmiany zasad zagospodarowania skweru przy al. Kopernika wpłynęło sporo uwag.

– Przy rozstrzygnięciu uwag, burmistrz bierze pod uwagę szereg uwarunkowań, głos grupy mieszkańców jest bardzo istotny, ale nie decydujący. Istotnym jest natomiast, że finalnie to nie burmistrz będzie przyjmował projekt zmiany planu, ale miejscy radni jako demokratycznie wybrani przedstawiciele mieszkańców – podkreśla naczelnik.

O ile plan miejscowy dla skweru przy al. Kopernika nie zostanie zmieniony, na opracowanie koncepcji nowej siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej będzie ogłoszony konkurs architektoniczny, a zwycięska praca zostanie wyłoniona przez niezależne jury. Czynione są starania, aby konkurs ten był objęty rekomendacją Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP).

-Parametry nowego obiektu nie mogą wykraczać poza ramy określone w planie miejscowym, przy czym plan ten określa jedynie skrajne, brzegowe wartości dotyczące powierzchni zabudowy, wysokości budynku czy powierzchni biologicznie czynnej – zaznacza burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha – To że plan dopuszcza, w tym terenie maksymalny wskaźnik powierzchni zabudowy 40% nie oznacza, że nowy budynek będzie miał powierzchnię zabudowy równą 40% działki budowlanej. Podobnie jest ze wskaźnikiem minimalnej powierzchni biologicznie czynnej, określającym to, ile terenu zielonego wokół budynku ma pozostać. Nie może być on mniejszy niż 30%, ale może on być dużo większy. Dziś za wcześnie jest jeszcze na dyskusje na temat nowej biblioteki – dopiero przygotowana koncepcja pozwoli precyzyjnie określić gabaryty i parametry nowego obiektu oraz zwizualizować jego otoczenie. Wtedy dopiero będzie można realnie ocenić, czy nowy budynek wpisuje się w otoczenie i jak prezentuje się zadbane, zielone otoczenie nowej biblioteki.

OS

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWirtualny asystent umówi spotkanie z agentem turystycznym i zadba o reklamę
Następny artykułBranża turystyczna: Świat patrzy z uznaniem na Polskę. To szansa dla nas