A A+ A++

Statek towarowy Sunny Liger na kotwicy niedaleko holenderskiego miasta IJmuiden nad Morzem Północnym. Jednostka przewożąca olej napędowy z Rosji nie została wpuszczona do portu w Amsterdamie z “powodów bezpieczeństwa”.

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę do portu w Rotterdamie przybyło łącznie 126 statków z rosyjskim olejem napędowym – wynika z opublikowanej we wtorek analizy holenderskiego dziennika “De Volkskrant”. Da holenderskich portów wpływają kolejne jednostki, a gazeta przypomina, że wciąż nie jest to zabronione.

Gazeta zauważa, że wprawdzie jest to legalne, bowiem nie ma obecnie zakazu przyjmowania ropy i produktów ropopochodnych z Rosji w europejskich portach, to jednak po tym jak koncern Shell zdecydował się zaprzestać kupowania ropy z Rosji, uwaga niderlandzkich mediów skierowała się na tankowce.

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Zełenski o Mariupolu: wypalone miasto

Zainteresowanie podsyciła sytuacja z uniemożliwieniem zacumowania statkowi Sunny Liger przewożącemu olej napędowy z Rosji, który choć pływa pod banderą Wysp Marshalla, to nie może od ubiegłego tygodnia zatrzymać się w porcie w Amsterdamie. Powodem jest sprzeciw pracowników portu, oficjalnie władze portu mówią o powodach związanych z “bezpieczeństwem”, które uniemożliwiają zacumowanie.

Tankowce przyjmowane bez przeszkód

“De Volkskrant” ujawnia, że sytuacja z Sunny Liger jest odosobniona, bowiem inne tankowce przewożące surowiec z Rosji bez przeszkód zatrzymują się w niderlandzkich portach.

“W ostatnich dniach do Rotterdamu przypłynęły statki Jane S (z Ust-Ługi) i CB Caribic (z Primorska), które dostarczyły około 100 tysięcy metrów sześciennych ropy. W najbliższych dniach spodziewanych jest kolejnych dwanaście tankowców, które mogą przewieźć ok. 180 tys. metrów sześciennych ropy” – czytamy w dzienniku.

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Portugalia. Media o “dużej aktywności szpiegowskiej” Rosjan w kraju

Gazeta zauważa, że inwazja na Ukrainę wydaje się mieć na razie niewielki wpływ na import rosyjskiej ropy. “Liczba rosyjskich tankowców, które zacumowały w miesiącach po inwazji, jest praktycznie taka sama jak wcześniej, a w kwietniu była wręcz wyższa” – podkreśla “De Volkskrant”.

hlk/PAP

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Latający Kreml” w pobliżu Moskwy. Ta maszyna nazywana jest “samolotem dnia Sądu Ostatecznego”
Następny artykułCórka Ewy Sałackiej w końcu to zrobiła. Po śmierci mamy nie miała wyjścia