A A+ A++

Paula Badosa została nową wiceliderką rankingu WTA po zakończeniu turnieju w Stuttgarcie, wyprzedzając Czeszkę Barborę Krejcikovą. Hiszpanka zakończyła wtedy rywalizację w półfinale, gdzie lepsza okazała się Białorusinka Aryna Sabalenka (6:7, 4:6). Badosa w najnowszym notowaniu miała 2136 punktów straty do Igi Świątek. Polka wycofała się z turnieju w Madrycie z powodu urazu prawego barku, co dało szansę Hiszpance na zmniejszenie strat do Świątek.

Zobacz wideo
Iga Świątek podekscytowana występem w Polsce. “Chcę czerpać energię z trybun”

Świetny start Pauli Badosy w Madrycie. Wystarczyło 66 minut do awansu do drugiej rundy

Paula Badosa rozpoczęła rywalizację w turnieju WTA 1000 w Madrycie od pierwszej rundy, gdzie jej rywalką była Rosjanka Weronika Kudermietowa. Mecz pomiędzy tymi zawodniczkami był wyrównany do stanu 3:3 w pierwszym secie, ale potem to Badosa przejęła pełną kontrolę, broniąc także dwa break pointy przy stanie 5:3. Badosa wygrała cały mecz 6:3, 6:0 i tym samym zagra w kolejnej rundzie z Rumunką Simoną Halep. 

Ze względu na rezygnację z turnieju Iga Świątek straciła 120 punktów w rankingu WTA. Dlaczego? Ranking jest zbudowany w taki sposób, że punkty wywalczone w danym turnieju w zeszłym roku zastępowane są tymi, które tenisistka zdobędzie w tym roku. Dlatego też Badosa przed startem turnieju straciła 390 punktów. Wtedy Hiszpanka doszła do półfinału, gdzie przegrała 4:6, 3:6 z Australijką Ashleigh Barty. Wirtualnie zatem Badosa spadła na trzecie miejsce w rankingu LIVE i musi awansować do półfinału, żeby mieć tyle samo punktów, co przed początkiem turnieju w Madrycie.

W przypadku wygranej w stolicy Hiszpanii Paula Badosa może mieć 5655 punktów i przed rywalizacją w Rzymie będzie tracić 1406 punktów do Igi Świątek. Drabinka Hiszpanki nie należy jednak do najłatwiejszych – w ćwierćfinale Badosa może się zmierzyć z Ons Jabeur, a w półfinale potencjalną rywalką jest Wiktoria Azarenka. Szanse wiceliderki rankingu mogą się zwiększyć, ponieważ w pierwszej rundzie odpadły m.in. Aryna Sabalenka, Karolina Pliskova czy Jelena Ostapenko.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolska bez gazu z Rosji. Joe Biden zabiera głos
Następny artykuł„Nie graj przez 10 lat”. Stanley Parable znów szaleje z osiągnięciami