Kobiety, o czym słyszałam naprawdę często, borykają się także z chorobami natury psychicznej. I to również one doprowadzają je do bezdomności. To kobiety, które miały mieszkanie, rodzinę, leczyły się. Kiedy bliskie osoby zmarły, przestały radzić sobie z codziennością i trafiły na ulicę. Spędzają na niej często kilka, a nawet kilkanaście lat, zanim ktoś do nich dotrze. Wówczas wymaga to ogromnej pracy z dwóch stron, bo pomoc takiej osobie polega zupełnie na czymś innym, niż kiedy mamy do czynienia z osobą, która może podjąć pracę i zawalczyć o samodzielne mieszkanie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS