Po zaledwie trzech dniach przerwy piłkarze GKS-u Jastrzębie rozegrają kolejne ligowe spotkanie. Rywalem drużyny będzie walczący o utrzymanie Górnik Polkowice, a spotkanie zostanie rozegrane w środę, 27 kwietnia na Stadionie Miejskim w Polkowicach. Początek o godzinie 18:00.
Górnik Polkowice to beniaminek Fortuna 1 Ligi, który po 29. kolejkach zajmuje 17. miejsce w tabeli z dorobkiem 23. punktów. Do tej pory polkowiczanie wygrali zaledwie trzy spotkania, 14 zremisowali (najwięcej spośród wszystkich pierwszoligowców) i ponieśli 12 porażek.
Środowy mecz będzie dla Górnika powrotem na swój obiekt, gdzie po raz ostatni rozegrali mecz ligowy 23 października ubiegłego roku. Piętnaście kolejnych spotkań rozegrali na wyjeździe (raz w roli gospodarza rozegrali spotkanie na stadionie Chrobrego Głogów). Powodem takiego stanu rzeczy był brak podgrzewanej murawy na obiekcie w Polkowicach.
W składzie górników z Polkowic znajduje się były zawodnik GKS-u Jastrzębie, Michał Bojdys, który zimą przeniósł się właśnie do zespołu z Dolnego Śląska i wystąpił dotychczas w siedmiu spotkaniach, zdobywając jednego gola. Z kolei bramkarzem Górnika jest jastrzębianin i wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie, Jakub Szymański. Najlepszym strzelcem zespołu jest z dziesięcioma golami na koncie Mateusz Piątkowski.
Przeciwko Górnikowi Polkowice trener GKS-u Jastrzębie, Grzegorz Kurdziel, nie będzie mógł skorzystać z dotychczasowego podstawowego środkowego pomocnika, Vladyslava Okhronchuka, który w spotkaniu z Widzewem Łódź został po raz czwarty w tym sezonie napomniany żółtą kartką, co wiąże się z jednym meczem pauzy.
Sytuacja w tabeli dla obu zespołów jest bardzo trudna. Drużyna GKS-u aby mieć jeszcze teoretyczne szanse na utrzymanie, musi bezwzględnie zdobyć trzy punkty i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w innych spotkaniach. Ewentualna porażka zmniejszy szanse na pozostanie na zapleczu ekstraklasy do minimum.
Pierwsze spotkanie obu zespołów, rozegrane w październiku przy Harcerskiej, zakończyło się zwycięstwem zielono-czarno-żółtych 3:1, a hat-trickiem popisał się wówczas były już napastnik, Daniel Rumin.
Biuro Prasowe GKS Jastrzębie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS