Znaleźliśmy starą gazetkę ogłoszeniową, a jej treść może być dla wielu zaskoczeniem. Kto informował: „Czynne codziennie od 8 do zmroku” , a kto zapytywał „Ociec, pić kawę?” i jak wielu przedsiębiorców przetrwało do dziś?
Gazetka reklamowa zamieszczona z tyłu publikacji „Gorlicki cmentarz” ks. Jana Wilka jest podróżą do roku 1995, kiedy pojawiło się II wydanie tej książki. W środku wiele zaskakujących informacji.
Kto przetrwał do dziś, a które przedsiębiorstwa od dawna nie działają?
Wertujemy kolejne strony i otwieramy oczy szeroko ze zdziwienia. Dziś możemy skorzystać z usług wielu podmiotów, które w roku 1995 miały już ustabilizowaną pozycję na gorlickim rynku. Na liście popularna księgarnia, GCK, przedsiębiorstwa związane z branżą medyczną, sklep zoologiczny, firma oferująca konfekcję damską i męską, zakłady usługowe: fryzjer, wulkanizator, rymarz, szklarz, kowal, stolarz…
Do dziś znacie ich nazwy i korzystacie z usług wielu z nich!
Po cięte kwiaty zapraszała nas kwiaciarnia Róża, a artykuły religijne do dziś możemy nabywać w Maryjce. Na zdjęcia zapraszał zakład fotograficzny „Foto VENUS”, gdzie proponowano nam:
Zdjęcia:
- do wiz i paszportów
- wizytowe
- okolicznościowe (śluby, chrzty)
- katalogowe
- reportażowe
Już wtedy, jako firma z wieloletnią tradycją, do współpracy zapraszała SP-H „Jedność”, a po wyroby z drewna mogliśmy zgłosić się do Forestu. Rozpoznawalne są do dziś także nazwy Demeter (hurtownia artykułów spożywczych), Miklaszewski (gdzie od 1883 roku można nabywać konfekcję, galanterię i obuwie) czy księgarnia Bajka, która od wielu lat zaprasza na zakupy książkowe. Niektóre miejsca działają do dziś, choć ich rola się zmieniła, inne zniknęły zupełnie.
Zniknęli, ch … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS