A A+ A++

Rządowe wsparcie dla kredytobiorców to obietnica premiera Mateusza Morawieckiego. Wśród zaproponowanych przez rząd rozwiązań pojawiają się m.in. wakacje kredytowe w 2022 i 2023 dla wszystkich. Ponadto ci, którzy mają problemy ze spłatami rat kredytów będą mogli liczyć natomiast na comiesięczne dopłaty. Przewidziane jest również odejście od WIBORu. Plan wsparcia dla kredytobiorców ma pomóc Polakom przejść przez trudny czas podniesionych stóp procentowych – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Przeczytaj, na co będą mogli liczyć kredytobiorcy.

Spis treści

Premier Morawiecki obiecuje wsparcie dla kredytobiorców

– Dziś chcę przedstawić nasz plan, który został przedyskutowany z sektorem bankowym, który ma pomóc przejść Polakom przez ten trudny czas podniesionych stóp procentowych – zapowiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki podczas 14. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

– Po pierwsze proponujemy tzw. wakacje kredytowe w roku 2022 i 2023 dla wszystkich kredytobiorców, którzy będą mieli trudność w spięciu budżetów domowych i będą chcieli skorzystać z takich wakacji kredytowych – zapowiedział szef rządu.

Jak tłumaczył szef rządu: jedna rata kredytowa w kwartale w roku 2022 i 2023 r. zostanie “niejako przesunięta do spłaty bez odsetek, czyli łącznie w tym okresie będzie to 8 rat kredytowych”.

– Jeżeli ktoś płaci dziś ratę kredytową na przykład 1500 zł i ta rata została podniesiona na 2400 zł – o 900 zł załóżmy – to cztery razy w roku, ta rata kredytowa 2400 zł będzie przesunięta do spłaty bez odsetek, a więc będą to swego rodzaju wakacje kredytowe” – wyjaśnił.

– Apelowaliśmy o to, żeby banki wypracowały bardziej sprawiedliwy mechanizm kalkulowania kosztów kredytu niż WIBOR. Niestety nie doszło do tego, aż do obecnego momentu – tłumaczył i dodał, że “od 1 stycznia 2023 r. narzucony zostanie obowiązek posługiwania się inną niż WIBOR transparentną stawką depozytów overnight”. – Kredytodawcy, czyli banki będą musiały obniżyć swoją marżę” – przyznał.

– Likwidacja WIBOR dla kredytów hipotecznych polega na obowiązku dla banków zastosowania innej stawki referencyjnej opartej o koszt pieniądza w pożyczkach jednodniowych (O/N) od 2023. Stawka musi być zgodna z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego (BMR) i zatwierdzona przez KNF – napisał na Twitterze prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

– Jeżeli sektor bankowy nie wypracuje takiej stawki np. w GPW Benchmark do końca roku, to będzie stosowana stawka POLONIA obliczana przez NBP (pozwala na to BMR). W efekcie oprocentowanie kredytów powinno spaść o ok. 0,3-0,4 proc. w długim terminie, ponieważ WIBOR3M lub 6M jest wyższy – dodał.

Prezes PFR w kuluarach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach miał powiedzieć dziennikarzom, że planowane zmiany mają dotyczyć tylko kredytów hipotecznych, a WIBOR będzie nadal używany przy kredytach dla firm i konsumenckich.

Jednocześnie cytowany przez TVN 24 Biznes, miał powiedzieć, że “banki w przypadku długoletnich kredytów hipotecznych nie powinny stosować wyższych stawek 3- i 6-miesięcznych, także przy konstrukcji nowych benchmarków, zamiast tego rynek powinien opierać się na ON i zmieniać harmonogram klientom co miesiąc”.

Zandberg: Dziś premier przyznał, że wskaźnik WIBOR jest oszukańczy i trzeba z nim skończyć

– Dziś premier przyznał, że wskaźnik WIBOR jest oszukańczy i trzeba z nim skończyć – mówił poseł Lewicy Adrian Zandberg. – Na razie nie wiemy tak naprawdę, co proponuje premier Morawiecki, ponieważ, premier pokazał znowu krótką prezentację w Power Poincie. A tutaj nie może być miejsca na niedopowiedzenia, żeby nie skończyło się tak, że stary WIBOR nieuczciwy zastąpi nowy nieuczciwy WIBOR. Żeby nie skończyło się to tak, że będziemy dopłacać z publicznych pieniędzy do banków i do ich złotych zysków – dodał.

Na początku kwietnia, politycy Lewicy złożyli projekt ustawy o zamrożeniu WIBOR. Jak tłumaczyli, ustawa zamraża oprocentowanie kredytów ze zmienną stopą oprocentowania na poziomie z 1 grudnia 2019 r., czyli z momentu, gdy WIBOR 6M wynosił 1,79 proc.
Na swojej stronie wyjaśnili, że “projekt ustawy o tymczasowym sposobie ustalania stopy oprocentowania w umowach o kredyt hipoteczny ze zmienną stopą oprocentowania rozszerza zakres wsparcia kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, a także zwiększa partycypację banków w finansowaniu tej pomocy”. Jednocześnie zaznaczono, że z zaproponowanego rozwiązania będą mogli skorzystać kredytobiorcy, którzy spłacają raty kredytów mieszkaniowych za pierwsze mieszkanie.

– Kolejny punkt z tego pakietu to zdecydowane wzmocnienie odporności całego sektora bankowego poprzez utworzenie funduszu pomocowego w wysokości 3,5 mld zł. To będzie fundusz zasilony z zysków banków komercyjnych – mówił premier Morawiecki.

– Dla tych kredytobiorców, którzy znajdą się w szczególnie trudnej sytuacji, dla których rata kredytu będzie przekraczała 50 proc. dochodu, albo którzy staną się bezrobotni i nie będzie ich stać na spłatę kredytu. Zmuszamy sektor bankowy do skonstruowania dużo bardziej realnego i znacząco większego funduszu wsparcia kredytobiorców – przyznał. – To wsparcie na 3 lata do wysokości 24 tys. zł rocznie i 1/3 z tej kwoty będzie mogła być całkowicie umorzona – dodał.

Szef rządu opowiedział się także za wypracowaniem przez banki stałej stopy dla kredytów hipotecznych.

W sumie państwowym wsparciem objętych zostanie dwa miliony rodzin posiadających kredyty hipoteczne w polskiej walucie.

– Dziś banki nadmiernie korzystają z rosnących stop procentowych. Mam nadzieje, że we wszystkich bankach są pilne analizy doprowadzenia do podwyżek stóp procentowych depozytów. Natychmiast powinny pójść [za oprocentowaniem obligacji] stopy procentowe depozytów dla Polaków – mówił premier.

– Jestem przekonany, ze zerowe depozyty przejdą za chwilę do przeszłości. I pojawią się dobre stawki 3-lub 4 proc. które muszą podążać w ślad za stopą referencyjną – stwierdził. – Nie czekajcie dłużej, ponieważ jest to nadmierny zysk, który pojawia się w waszych portfelach, niesprawiedliwy zysk – zaapelował.

Po zapowiedziach premiera Morawieckiego podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego giełdowe kursy banków runęły o 5-7 procent.

Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) wskazuje w przesłanej nam opinii, że proponowane przez rząd rozwiązania w pakiecie wsparcia kredytobiorców “prowadzą do osłabienia efektywności polityki pieniężnej prowadzonej przez Narodowy Bank Polski”.

Ich zdaniem, obniżenie kosztów finansowania oddziałuje w kierunku pobudzania popytu, a tym samym zwiększania inflacji, która już obecnie jest bardzo wysoka. – Działania rządu musiałaby zatem zostać skompensowane przez Radę Polityki Pieniężnej przez jeszcze dalej idące podwyżki stóp procentowych – co zaprzeczałoby podstawowej idei proponowanych rozwiązań – wskazano.

– Mając to na uwadze, wsparcie o charakterze osłonowym powinno być adresowane wyłącznie do najbardziej narażonych kredytobiorców. Tymczasem z deklaracji płynących ze strony rządowej wynika, że część rozwiązań będzie dostępnych dla wszystkich kredytobiorców – nawet jeśli ich sytuacja jest bardzo dobra – zauważają eksperci FPP.

W środę 13 kwietnia podczas Rady Krajowej przewodniczący Donald Tusk zaprezentował trzy rozwiązania, które miałyby pomóc polskim rodzinom. Jeden z punktów dotyczył właśnie kredytobiorców. Chodziło o rozwiązanie legislacyjne, którego efektem będzie “efektywne zamrożenie raty kredytu hipotecznego na poziomie z grudnia 2021 roku”. Kolejne dwa punkty dotyczyły 20 proc. podwyżki dla pracowników sektora publicznego oraz wprowadzenie 2- letnich “obligacji antydrożyźnianych”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo była wyczekiwana premiera częstochowskiego Makbeta. W roli tytułowej Adam Machalica
Następny artykułSystemy bezpieczeństwa w samochodach, które ratują życie. Poznaj najważniejsze