Książnica Beskidzka w Bielsku-Białej już od pierwszych dni napaści Rosji na Ukrainę aktywnie włączyła się w działania na rzecz uchodźców.
– Chcielibyśmy, by rodziny, które schroniły się przed wojną w naszym mieście, czuły się u nas dobrze i bezpiecznie. Uchodźcy to przeważnie kobiety i dzieci. Dzieci powinny chodzić do przedszkoli i szkół, bawić się i śmiać. Powinny mieć beztroskie, bezpieczne dzieciństwo. Bez strachu, przemocy i wojny – mówi Katarzyna Ruchała, pełniąca obowiązki dyrektora Książnicy Beskidzkiej.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS