Z rana w miejscowości Brańszczyk (pow. wyszkowski) doszło do tragicznego zdarzenia. Mężczyzna zaparkował auto przed cmentarzem i strzelił sobie w głowę. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR, który w ciężkim stanie zabrał 57-letniego mężczyznę do szpitala. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.
Na miejscu pracowali policyjni technicy.
Jak mówi w rozmowie z Warszawą w Pigułce kom. Damian Wroczyński rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie Dzisiaj o godzinie 5.40 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie otrzymał zgłoszenie o rannym mężczyźnie znajdującym się w samochodzie na parkingu samochodowym przy cmentarzu w Brańszczyku. Na miejsce zostali skierowani policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego, którzy potwierdzili zgłoszenie. W środku zamkniętego samochodu znajdował się ranny mężczyzna potrzebujący pilnej pomocy medycznej. Funkcjonariusze, aby dostać się do środka musieli wybić boczną szybę. Policjanci udzielili rannemu mężczyźnie pomocy przedmedycznej. Tym mężczyzną okazał się być 57-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego. Posiadał on ranę postrzałową. Z obrażeniami w stanie ciężkim został przetransportowany lotniczym pogotowiem ratunkowym do szpitala. Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci grupy dochodzeniowo-śledczej. Kryminalni zabezpieczali ślady, w tym zabezpieczono broń z której prawdopodobnie padł strzał. Technik kryminalistyki wykonywał również oględziny miejsca oraz pojazdu. Dalsze postępowanie szczegółowo wyjaśni przebieg oraz przyczynę tego zdarzenia. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Niestety po przetransportowaniu do szpitala w wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS