A A+ A++

Śledztwo w sprawie przestępczej szajki prowadzi małopolska policja pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Według śledczych przestępcom działającym na terenie kilku województw w latach 2018 – 2019 udało się wyprowadzić z banków i firm pożyczkowych blisko dwa miliony złotych.

Dane z darknetu

Jak się okazało, szajka dysponowała potężną bazą danych kilkuset osób. To dowody osobiste, prawa jazdy, paszporty. Z ustaleń śledczych wynika, że przestępcy zdobyli je w darknecie. –  Wykorzystywali te dane do zakładania fikcyjnych rachunków bankowych oraz wnioskując o udzielanie kredytów i pożyczek – opisuje mechanizm prokurator Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozgrywający z I ligi zasili Projekt Warszawa?
Następny artykułZadymiarz w szpitalu