Złodzieje na celownik wzięli auta nissan qashqai. – Jak wynika z ustaleń kryminalnych, którzy od pewnego czasu analizowali informacje dotyczące skradzionych nissanów, sprawcy kradzieży wcześniej obserwowali wytypowany samochód. Następnie za pomocą specjalistycznych urządzeń i narzędzi, po przełamaniu zabezpieczeń, odpalali auto i odjeżdżali – opisuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy. – Ustalono także, że skradzione qashqaie „pilotowane” były z bezpiecznej odległości innym autem, którego kierowca sprawdzał, czy na trasie stoją policyjne patrole. Sprawcy zmieniali także tablice rejestracyjne oraz usuwali naklejki legalizacyjne na podszybiu ze skradzionych samochodów. Kradzione w taki sposób auto odstawiane było na kilka dni w ustalone miejsce, a następnie transportowane dalej, w celu demontażu i sprzedaży.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS