Polska poinformowała koncern Pfizer i Komisję Europejską o braku możliwości dalszej realizacji kontraktu na preparaty przeciw COVID-19. W trakcie prowadzonych rozmów minister zdrowia Adam Niedzielski miał przekazać, jaka jest sytuacja w Polsce m.in. w kontekście wojny na Ukrainie i milionów uchodźców, którzy napływają do naszego kraju. Warszawa musi być przygotowana na wydatkowanie znacznych środków na leczenie obywateli, więc poprosiła o elastyczność w realizacji umów.
Spór z producentami szczepionek
W czwartek w “Sednie Sprawy” Radia Plus rzecznik prasowy resortu zdrowia mówił o sporze z producentami szczepionek. – W całej Unii Europejskiej wszyscy zamówili dość dużo szczepionek. Jest ich za dużo. Ale to nie jest związane z wypowiedzeniem umowy Pfizerowi. Powołaliśmy się na nadzwyczajną sytuację w związku z wojną na Ukrainie i kryzys humanitarny, z którym musimy walczyć. Jedno państwo szykuje się do podobnego ruchu, poprosiło nas o przekazanie dokumentów związanych z wypowiedzeniem umowy. Rozmawiamy też z innymi krajami graniczącymi z Ukrainą, są tym zainteresowane – oznajmił.
Ponadto, Wojciech Andrusiewicz zaznaczył, iż “w najbliższych dniach, jeżeli nie godzinach, rozstrzygnie się, co z koncernem Moderna”. – Czekamy na jasne stanowisko Komisji Europejskiej. Jeżeli Komisja w końcu podejmie kroki i wywiąże się z deklarowanego solidaryzmu, bo pamiętajmy, że cały czas słyszymy deklaracje solidarności europejskiej w ramach pomocy obywatelom Ukrainy, w tym dla nas. Nie ma żadnego solidaryzmu, są zdjęcia na granicy, nie ma żadnych środków. A my tych środków potrzebujemy – stwierdził Andrusiewicz. I dodał, że Polska ma otrzymać 67 mln szczepionek od firmy Pfizer, z których chce zrezygnować, oraz w granicach 20 mln od koncernu Moderna.
Czytaj też:
Koronawirus w Polsce. MZ opublikowało pierwszy tygodniowy raportCzytaj też:
Koniec z codziennymi raportami MZ. “Słabnące zainteresowanie”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS