Trójka trzymiesięcznych obecnie maltańczyków niedługo po porodzie została osierocona przez swoją matkę Sisi. Szczeniętami zaopiekowała się Perełka czyli ich psia babcia. W rolę matki wcieliła się do tego stopnia, że jej organizm zaczął wytwarzać pokarm, którym wykarmiła maleństwa.Trójka maltańczyków przyszła na świat 4 stycznia. Z porodem był problem i konieczne było cesarskie cięcie. Dzień później matka szczeniąt zdechła. Osierocone szczenięta początkowo były karmione sztucznym mlekiem z butelki. – Co trzy godziny trzeba je było karmić. Z córką w nocy budziłyśmy się, żeby dać im jeść – mówi Bernadeta Krawiec, właścicielka psów.
Z upływem czasu szczeniętom sztuczny pokarm coraz mniej zaczął odpowiadać. Wtedy, ku zaskoczeniu domowników, z pomocą przyszła Perełka. Okazało się, że babcia szczeniąt, chociaż sama aktualnie nie ma swojego młodego potomstwa, zaczęła wytwarzać pokarm. – To było dwa tygodnie po porodzie. Wróciłam któregoś dnia z pracy i zauważyłam, że Perełce z sutków leje się mleko – wspomina pani Bernadeta.
Perełka skutecznie wykarmiła swoje wnuczęta, które już nie potrzebują jej pokarmu, ale od czasu do czasu wciąż przytulają się do niej, żeby possać jej psią pierś.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS