Przebudowa centrum miasta w tym roku spaliła na panewce

Znów przetargowe wyłonienie wykonawcy przebudowy ulic Piłsudskiego, księdza Józefa Granata i Placu Kościuszki nie doszło do skutku. Firma budowlana, która ubiegała się o te prace, w ostatnim momencie się wycofała. Kolejna swoje roboty wyceniała o ponad 3 mln więcej niż opiewał kosztorys. W tym roku przebudowa się nie rozpocznie.

 Jakoś Końskie nie mają szczęścia do realizowania świetlanych projektów, jakie powstały przy przebudowie centrum miasta. Środek miasta ze skwerkiem przed kolegiatą miał być gruntownie przebudowany, przystosowany nowoczesnością do współczesności, do realiów XXI wieku. Konkurs na to dzieło został rozstrzygnięty, ale nawet łopaty nie wbito w grunt by symbolicznie roboty rozpocząć. Pierwszy wykonawca się wycofał, drugi chciał zbyt wiele.

Bez grzechu zaniedbania

I tu nie ma żadnego grzechu zaniedbania koneckich samorządowców. Pierwszy przetarg wygrała firma budowlana znana na rynku, która przedstawiła najkorzystniejszą ofertę. Niestety w dniu podpisania umowy, wykonawca odstąpił od umowy. Wadium mu przepadło, ale ponoć miał inne bardziej intratne inwestycje – podnosiły władze Końskich. – Gmina rozpisze nowy przetarg. I rozpisała. Wpłynęła jedna oferta. Kolejna firma budowlana wyraziła chęć przebudowania wspomnianych ulic w centru. Wartość prac aż o 3,1 mln złotych przekroczyła kosztorys, jaki jest w dokumentacji. Gminny wniosek o dofinansowanie zakładał wykonanie zadania za 6,5 mln złotych. Ostatnia oferta wzrosła do 9,6 mln złotych. Takie wydatki zbytnio obciążałyby budżet miasta.

W nowym roku

Konecka gmina w 2020 roku znów będzie składać wniosek do Funduszu Dróg Samorządowych, o wsparcie na remontowanie omawianych tu ulic. Przypuszczać należy, że rozstrzygnięcie nastąpi na przełomie pierwszego i drugiego kwartału. Dodać należy, że w naborze uzupełniającym jaki odbywa się pod koniec 2019 roku gmina otrzymała 80 procentowe dofinansowanie na trzy zadania. Samorządowcy liczą, że pieniądze uda się otrzymać na wiosnę. A tym samym gmina nie będzie musiała wykładać olbrzymich kwot do zrealizowania zadania – po części – rewitalizacji centrum miasta.

MARIAN KLUSEK