A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

Cucine Lube Civitanova jest w trudnej sytuacji. W półfinałowej rywalizacji z Itasem Trentino w dwóch dotychczasowych spotkaniach nie była w stanie wygrać ani jednego seta. – Celem więc jest nie tylko podnieść się z tej sytuacji, ale też robić dobrze proste rzeczy. To pomoże nam odzyskać wiarę w naszą siatkówkę. Przed meczem spodziewałem się lepszego występu w przyjęciu i tak zagraliśmy, ale to atak w tym pojedynku był decydujący – mówił po drugiej porażce szkoleniowiec Lube Gianlorenzo Blengini. 

Jak do tej pory to Itas Trentino dyktuje warunki rywalizacji. Cucine Lube Civitanova przegrało oba spotkania 0:3.


Te mecze są trudne. Jasne też, ze jesteśmy w niesprzyjającej sytuacji i kiedy przeciwnik dociska, zaczynamy mieć problem też z łatwymi rzeczami takimi jak wybór kierunków w ataku, czy układ bloku, kiedy przeciwnik gra na wysokiej piłce. Właśnie takie momenty decydują o wyniku setów – podsumował trener mistrzów Włoch Gianlorenzo Blengini.

Lube stoi pod ścianą, bowiem półfinały grane są do trzech wygranych meczów. – Przegrywamy w półfinale już 0:2, więc naprawdę jesteśmy pod ścianą. Celem więc jest nie tylko podnieść się z tej sytuacji, ale też robić dobrze proste rzeczy. To pomoże nam odzyskać wiarę w naszą siatkówkę. Przed meczem spodziewałem się lepszego występu w przyjęciu i tak zagraliśmy, ale to atak w tym pojedynku był decydujący. Musimy potrafić dostosować się do sytuacji i nie denerwować się kiedy przeciwnik zagra jakąś spektakularną akcję, albo kiedy to my popełniamy błędy. Musimy wiedzieć jak przetrwać trudne fragmenty meczu z czystą głową. Właśnie to od początku następnego meczu pozwoli nam go wygrać – zapowiedział szkoleniowiec Lube.

Z postawy swojego zespołu nie był zadowolony jeden z bardziej doświadczonych siatkarzy Lube Osmany Juantorena. – Ciężko jest komentować takie mecze jak ten. Szczerze mówiąc, zagraliśmy źle. Na tyle, że Trento, żeby ograć nas 3:0 właściwie nie musiało zrobić nic specjalnego. Niestety tak jest, że nie potrafimy być drużyną. Popełniamy bardzo dużo błędów i jesteśmy zablokowani mentalnie – ocenił przyjmujący Lube.

Jego zespół dwie pierwsze partie drugiego spotkania przegrał dość wyraźnie, ale w trzeciej miał swoje szanse. – Mało brakowało i w trzecim secie byliśmy w stanie odrobić pięciopunktową stratę do Trento. A jednak potem wszystko zmarnowaliśmy. Teraz sytuacja w rywalizacji półfinałowej jest naprawdę bardzo trudna. Musimy być świadomi, że rywalizacja się jeszcze nie skończyła i spróbować zagrać drużynowo. Z głową i bez tego strachu widocznego w obu meczach – szukał rozwiązań na być może decydujący mecz Osmany Juantorena.

– Musimy być w stanie bawić się siatkówką i rozluźnić się na boisku. Chciałbym pomóc drużynie w tych meczach, ale niestety w tym sezonie tak jest. Mam problem, który nie pozwala mi od dziesięciu dni atakować i jest ciężki do zaleczenia – mówił Juantorena, który w tym sezonie często zmaga się z urazami. Trzeci mecz w półfinałowej rywalizacji Itasu Trentino z Lube zaplanowano na najbliższą środę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMorawiecki we Lwowie: Porzućcie kalkulatory, sięgnijcie do swoich sumień
Następny artykułNowe życie Ashleigh Barty. Teraz rywalizuje z Guardiolą i Phelpsem