A A+ A++

Wraz z powrotem do gry Stephena Curry’ego, trener Steve Kerr dysponuje naprawdę interesującym zestawem graczy. Zwrócono nawet uwagę, że możemy oglądać odświeżoną odsłonę tzw. “death lineup”. To określenie, które pojawiło się w drużynie przy okazji mistrzostw. 

„Death lineup” tworzyli Stephen Curry, Klay Thompson, Draymond Green, Kevin Durant oraz Andre Iguodala. Był to zestaw graczy, przeciwko któremu nie chciałeś wychodzić na parkiet. Panowie zdobyli wspólnie dwa mistrzostwa NBA, ale po porażce w trzecim finale z Toronto Raptors Kevin Durant odszedł, Klay Thompson złapał uraz i tak de facto skończyła się ich wspólna przygoda. Golden State Warriors chcą nawiązać do tamtych czasów. 

W pierwszym meczu serii z Denver Nuggets pokonali rywala m.in. poprzez swoją zabójczą ofensywę na przestrzeni drugiej i trzeciej kwarty. Do gry wrócił w tym meczu Stephen Curry, który uporał się z urazem kolana. W pewnym momencie GSW mieli na parkiecie zestaw Stephen Curry, Klay Thompson, Jordan Poole, Draymond Green oraz Andrew Wiggins. Zagrali ze sobą tylko 5 minut i w tym czasie pokonali rywala różnicą 14 punktów. 

To naprawdę przerażające, gdy łapiemy rytm – mówił Klay Thompson. – W gruncie rzeczy dopiero teraz możemy razem grać – dodał. Jordan Poole potraktował sprawę naprawdę poważnie i w ostatnim czasie odbył wiele rozmów ze swoimi starszymi kolegami, by być jak najlepiej przygotowany na wszystko, czym rzucą w niego play-offy. W pierwszym meczu serii z Nuggets był najlepszym zawodnikiem na parkiecie. – Niczego się nie boi – mówił o nim trener Steve Kerr. 

To on jest tzw. czynnikiem X w tym zestawieniu. W trzech meczach, jakie Poole rozegrał przeciwko Nuggets w sezonie regularnym, rzucał 58% z gry i 61% z dystansu. W gruncie rzeczy to ustawienia small-ballowe, ale naprawdę trudno je zatrzymać, gdy wszyscy biegają i zmieniają pozycje. Żaden z tych graczy nie może zostać pozostawiony bez opieki. Aż strach pomyśleć, jak oni będą grali, gdy Stephen Curry wróci do swojej optymalnej formy. 

Mecz numer dwa serii pomiędzy Golden State Warriors i Denver Nuggets już kolejnej nocy o godz. 4:00.

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGroby Pańskie w tarnobrzeskich kościołach [zdjęcia]
Następny artykułKiedy “fryce” stają się mężczyznami. Chodząc po dołach “za polem”, spędziliśmy z chorągwiarzami całą noc. Rano byliśmy zaskoczeni