A A+ A++

Takie działanie może mieć kilka przyczyn. Po pierwsze, mają angażować uwagę ukraińskich brygad, wiążąc je w jednym miejscu i uniemożliwiając zmianę ugrupowania przed uderzeniem rosyjskich sił głównych. Po drugie, dążą do wyczerpania materiałowego – zużycia amunicji, zniszczenia lub uszkodzenia pojazdów – oraz przemęczenia psychicznego i fizycznego obrońców. W końcu po trzecie, przygotowują odpowiednie rubieże do rozpoczęcia ofensywy, badając słabe punkty ukraińskiej obrony.

Na razie Rosjanie nie natrafili na luki w liniach obrony. Nawet po wzmocnieniu pierwszego rzutu. Na północny-zachód od Słowiańska toczy się od kilku dni bitwa pancerna pod Dowhenką, której bronią spadochroniarze z 95. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej, wsławieni obroną donieckiego lotniska na przełomie 2014 i 2015 roku. Rosjanie uderzają od strony Izium dwoma pancernymi batalionowymi grupami bojowymi, jednak trafili na silnego przeciwnika.

Ukraińska brygada, w przeciwieństwie do wielu zachodnich odpowiedników, posiada w składzie kompanię czołgów, dwa dywizjony haubic samobieżnych, a bataliony desantowo-szturmowe poruszają się na kołowych transporterach opancerzonych BTR-80. De facto jest to brygada pancerno-spadochronowa. W dodatku spadochroniarze mogą liczyć na wsparcie dział 55. Samodzielnej Brygady Artylerii, której dywizjony rozstawione są na spodziewanych kierunkach ataku

Polskie oczy nad Donbasem

Między innymi dzięki ich działom, 2A36 Hiacynt-B i haubicom 2A65 Msta-B, w rejonie Siewierodoniecka udało się sparaliżować rosyjskie operacje. Ukraiński ogień kierowany przy pomocy bezzałogowych statków powietrznych jest niezwykle skuteczny. I nie chodzi tutaj o słynne TB2 Bayraktar, a o polskie Fly Eye. Wiszą one nad frontem i służą za oczy dla artylerzystów.

Bezzałogowce przekazują nie tylko obraz, ale w czasie rzeczywistym określają pozycję pojazdów i pozycji przeciwnika, wprost do komputerów i kalkulatorów artyleryjskich, które ustalają koordynaty do strzelania.

W ten sposób Ukraińcy rozbili batalionową grupę bojową ze składu 70. pułku strzelców zmotoryzowanych, która została rozbita w drodze na pozycje wyjściowe. W wyniku ostrzału kierowanego przez obsługę bezzałogowca, Rosjanie stracili co najmniej 10 pojazdów i kilkudziesięciu ludzi, w tym dowódcę grupy. W takiej sytuacji oddział musiał wycofać się na zaplecze.

Nad Dnieprem

Znacznie lepiej Rosjanom idzie na odcinku południowym, gdzie odepchnęli Ukraińców od Dniepru i posuwają się w górę rzeki, próbując tym samym odciąć od zaplecza oddziały walczące na kierunku donieckim.

Rosjanie nadal próbują zrealizować scenariusz, o którym wspominaliśmy już kilka razy – stworzenie wielkiego kotła na południowym-wschodzie Ukrainy, który pozwoli im na systematyczne likwidowanie zamkniętych tam oddziałów. Na razie, jak cała inwazja, idzie im do dość opornie.

Czytaj także: Kobiety wysadzające się ze strachu przed gwałtem, jeńcy wieszani za włosy. Skąd okrucieństwo w rosyjskiej armii?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBielszczanin szuka partnerki. Ogłoszenie stało się hitem internetu
Następny artykułNasze Miasto: Jasnogórska Ikona po przeglądzie konserwatorskim. Dowiedz się jaki jest stan Obrazu na Jasnej Górze