Dziewięć przedszkoli i szkół podstawowych, tyle samo Rodzinnych Ogrodów Działkowych oraz dwa domy kultury. Wszystkie uruchomią u siebie w tym roku „Stołówki dla fifnych owadów”, czyli miejsca ze schronieniem i pokarmem dla owadów zapylających.
W ramach przygotowań do stworzenia „Stołówki dla fifnych owadów” uczestnicy akcji dostaną „Tytki dobroci dla owadów”, w których znajdują się mieszanki nasion wieloletnich roślin pyłko- i nektarodajnych. Rośliny sa dobrane tak, by kwitły od maja do października gdy zostaną wysiane w ogródkach przedszkolnych i szkolnych oraz na terenach Rodzinnych Ogrodów Działkowych. W ten sposób powstaną kolejne w mieście „owadzie stołówki”. Poza nasionami uczestnicy akcji dostaną też specjalne hotele dedykowane pszczołom i innym zapylaczom.
– Domki zbudowane są z trzciny, bambusowych rurek, pustych w środku łodyg, suchego drewna, desek oraz szyszek. Nie zastąpią one środowiska naturalnego, ale stanowią doskonałe schronienie – wyjaśnia Joanna Jajus, dyrektorka Wydziału Działalności Gospodarczej i Rolnictwa UMP. – Dzięki nim owady mogą odpocząć, ukryć się przed deszczem, a przede wszystkim się rozmnażać – co w realny sposób pomoże wspierać wzrost ich populacji w mieście.
Dzieci w ramach akcji mogą też w szkołach i domach kultury obejrzeć film edukacyjny o życiu owadów i ich znaczeniu. Natomiast działkowicze dostali publikację „Pszczoły wokół nas”, w której jest omówiony między innymi temat bioróżnorodności, usług ekosystemowych oraz ich znaczenia dla życia na Ziemi, a także zagrożeń dla środowiska życia pszczół. Działania edukacyjne i informacyjne są ważnym elementem akcji.
Publikację w wersji drukowanej można otrzymać w Centrum Inicjatyw Senioralnych przy ulicy Mielżyńskiego 24 lub w siedzibie Wydziału Działalności Gospodarczej i Rolnictwa Urzędu Miasta Poznania przy ulicy 28 Czerwca 1956 r. 404. Jest też jej wersja elektroniczna oraz dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami jest dostępna na stronie Poznania.
– Celem naszych działań jest tworzenie miejsc przyjaznych owadom zapylającym, w których znajdą one schronienie i pokarm, a także edukowanie mieszkańców o znaczeniu tych zwierząt dla środowiska – tłumaczy Joanna Jajus. I zachęca wszystkich poznaniaków do sięgnięcia po publikacje oraz tworzenie miejsc przyjaznych owadom zapylającym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS