A A+ A++

Gabrysia Szymczak z Sieniawy Żarskiej miała tylko 29 lat, kiedy choroba odebrała jej życie. Osierociła dwóch synów. Niepełnosprawny Oluś miał wtedy 8 lat, a jego brat Kacper 10 lat.

Choć od tragedii, która wstrząsnęła rodziną Szymczaków i poruszyła serca naszych czytelników, minęło już dwa lata, bliskim Gabrysi wciąż ciężko pogodzić się ze stratą. Wszystkim bardzo jej brakuje, zwłaszcza jej synom.

Odeszła nagle

Gabrysia Szymczak zmarła 13 grudnia 2017 roku, miała zaledwie 29 lat. Choroba postępowała bardzo szybko. Zmarła zaledwie dwa miesiące po tym, jak dowiedziała się, że ma raka – chłoniaka jajników.

– Bardzo nam ciężko bez Gabrysi – przyznaje Tomasz Szymczak, który stracił ukochaną żonę. – Tej pustki nigdy nie uda się wypełnić. Ale musimy żyć dalej.

Od narodzin swojego młodszego synka Olka, Gabrysia każdego dnia walczyła o jego zdrowie, bo chłopiec urodził się z czterokończynowym porażeniem mózgowym. Wymaga nieustannej opieki. Teraz chłopcem zajmuje się Tomasz, jego tata, który z tego powodu musiał zrezygnować z pracy.

Pamiętają

Nasze publikacje o walce Gabrysi o życie i o jej przedwczesnej śmierci poruszyły serca wielu naszych czytelników, mieszkańców regionu, kraju. Pomoc i słowa wsparcia przychodziły nawet z zagranicy.

W pomoc zaangażowała się wówczas także Kinga Drewicz z Żagania.

– Kiedy zmarła Gabrysia, pracowałam w Syncreonie razem z jej siostrą Magdą. Zaprzyjaźniłyśmy się – opowiada Kinga, przyjaciółka rodziny – W tym roku postanowiłam, że też trzeba zorganizować zbiórkę. Leczenie Olusia jest bardzo drogie. Tej rodzinie potrzebna jest pomoc. I oni bardzo na nią zasługują. Chodzi szczególnie o specjalne mleko Nutramil o smaku neutralnym i pampersy Dada w rozmiarze 6. To dla Olusia. Zbieramy również słodycze i żywność, która się nie psuje, taką jak makaron, ryż, tego typu produkty. Potrzebne są też ubrania w rozmiarze 138-142 i zabawki dla starszego z chłopców – wylicza K. Drewicz.

Nasza redakcja ponownie patronuje akcji pomocy dla rodziny Szymczaków. Do 20 grudnia do naszej siedziby w Żarach przy ulicy Broni Pancernej 6 można przynosić paczki, które zostaną im przekazane przed świętami. W Żaganiu paczki zbiera Kinga Drewicz, z którą można kontaktować się za pośrednictwem Facebooka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiznes po żagańsku, czyli Wania z ołowiem
Następny artykułPięć osób utopiło się w stawie