A A+ A++

Pod koniec miesiąca pojawią się pełne recenzje Nintendo Switch Sports, ale pierwsze opinie na temat gry są bardzo, bardzo pozytywne. Nadciąga duchowy spadkobierca Wii Sports, który ma zapewnić graczom mnóstwo frajdy.

Nintendo dość niespodziewanie zapowiedziało Nintendo Switch Sports i produkcja trafi do graczy pod koniec kwietnia. Nie będzie to raczej rewolucja względem wielkiego hitu z Wii oraz dobrej kontynuacji z Wii U, ale pierwsze opinie na temat tytułu są bardzo pozytywne.

Nintendo Switch Sports zaoferuje kilka sportów, ale dwa z nich (tenis i kręgle) powracają z oryginalnego Wii Sports, a kolejna konkurencja (chanbara) była dostępna w Wii Sports Resort. W przypadku powracających konkurencji otrzymamy znane doświadczenie – jedną ze znanych różnic dostrzeżonych przez graczy jest rozgrywka związana z rzucaniem piłką podczas gry w kręgle, ponieważ teraz cały czas musimy trzymać przycisk. Wcześniej „zwolnienie” klawisza było równoznaczne z rzutem, ale wielu fanów jednocześnie puszczało kontrolery, co źle wpływało na sprzęt.

W badmintonie możemy liczyć na bardzo precyzyjne działanie kontrolerów, które dokładnie wyłapują ruchy ręki zawodników – tempo rozgrywki jest w tym wypadku dużo większe niż w tenisie, ale gameplay jest podobny. W siatkówkę może grać jednocześnie czterech graczy i w tym wypadku musimy wykonać różne akcje, jednak największe pozytywne komentarze zbiera piłka nożna – twórcy w tym wypadku oferują strzelanie karnych lub normalne zmagania 4 vs 4. Ta konkurencja w Nintendo Switch Sports jest najtrudniejszym sportem, ale redakcja VGC porównuje zabawę do „Rocket League na nogach”.

Nintendo Switch Sports zbiera mnóstwo pochwał i może okazać się kolejnym dużym hitem zmierzającym wyłącznie na Nintendo Switcha. Poniżej możecie sprawdzić sporo rozgrywki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUBS: skok cen palladu po usunięciu z giełdy rosyjskich producentów
Następny artykułNiemcy. Media: kiedy wreszcie Scholz pojedzie do Zełenskiego?