Na początku kwietnia ukazał się komunikat Eurostatu, z którego wynika, że Polska na koniec lutego 2022 roku była na drugim miejscu pośród krajów Unii Europejskiej o najniższym poziomie bezrobocia.
Według Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce na koniec lutego 2022 roku, ustalana tzw. metodą BAEL (opartą na aktywności ekonomicznej ludzi w wieku zdolności do pracy), wyniosła tylko 3% i była na podobnym poziomie jak na koniec 2020 roku.
Polska po raz kolejny znalazła się w pierwszej trójce wśród krajów o najniższym poziomie bezrobocia w UE, w liczbach bezwzględnych według wspomnianej metody BAEL, bezrobocie na koniec grudnia 2021 roku w naszym kraju wynosiło niewiele ponad 0,5 mln osób (dokładnie 504 tys. osób).
Przed Polską wg. danych Eurostatu, znalazły się tylko Czechy, ale od wielu miesięcy jest to kraj o najniższym bezrobociu w UE, w grudniu ten wskaźnik wyniósł tam tylko 2,4%, co oznacza że w liczbach bezwzględnych było tam zaledwie 130 tysięcy bezrobotnych.
Za Polską na 3 miejscu znalazły się Niemcy ze wskaźnikiem bezrobocia na poziomie 3,1%, na 4 miejscu Malta z bezrobociem wynoszącym także 3,1%, na 5 miejscu Holandia z bezrobociem na poziomie 3,4%, na 6 miejscu Węgry z bezrobociem w wysokości 3,7%, na 7 miejscu Słowenia z bezrobociem w wysokości 4,1% , na 8 miejscu Bułgaria z bezrobociem w wysokości 4,4%, na 9 i 10 miejscu Dania i Luksemburg z bezrobociem 4,6% i na 11 miejscu Austria z bezrobociem 4,8%, w pozostałych krajach UE wskaźnik bezrobocia wynosił już ponad 5%.
Najwyższy z kolei poziom bezrobocia na koniec lutego 2022 roku odnotowano tradycyjnie w Hiszpanii, wskaźnik ten wyniósł 12.6%, niewiele lepiej było w Grecji, która już 12 rok „wychodzi z kryzysu”, wskaźnik bezrobocia wyniósł w tym kraju 11,9%.
Z dużych gospodarek na kolejnych miejscach od końca uplasowały się Włochy z bezrobociem na poziomie ponad 8,5%, wysoko w tym niekorzystnym rankingu jest także Francja z bezrobociem na poziomie 7,4%.
Tak, więc poza Niemcami, trzy unijne kolejne kraje o największych gospodarkach (Francja, Włochy i Hiszpania), mają najwyższy poziom bezrobocia w całej Unii Europejskiej, co pokazuje, że kraje Południa strefy euro, są od wielu miesięcy w najtrudniejszej sytuacji gospodarczej.
Jeszcze większe wrażenie niż wskaźniki stopy bezrobocia, robią liczby bezrobotnych szczególnie jeżeli chodzi o duże gospodarki, Niemcy to prawie 1,4 mln bezrobotnych, Hiszpania blisko 3,0 mln bezrobotnych, Włochy ponad 2,0 mln bezrobotnych, podobnie Francja- ponad 2,1 mln bezrobotnych.
Duża cześć z tych bezrobotnych, to ludzie młodzi do 25 roku życia, we Francji to ponad 580 tysięcy, w Hiszpanii ponad 450 tysięcy, we Włoszech prawie 400 tysięcy, w Niemczech ponad 260 tysięcy.
Taka sytuacja, wspomagana bardzo wysokimi podwyżkami cen energii elektrycznej i gazu, co znacząco podwyższa koszty utrzymania, może okazać się mieszanką wybuchową i powodować niepokoje społeczne na duża skalę.
Z kolei przeciętna stopa bezrobocia we wszystkich 27 krajach UE na koniec lutego 2022 roku wyniosła 6,2%, natomiast średnia stopa w 19 krajach strefy euro była wyraźnie wyższa i wyniosła aż 6,8 %.
Bezrobocie w krajach strefy euro było więc o 0,6 punktu procentowego wyższe niż średnio w całej Unii i nie ulega wątpliwości, że to głównie kraje posługujące się własnymi walutami, obniżają średni poziom bezrobocia w całej UE.
Okazuje się, że w 7 krajach spoza strefy euro, bezrobocie jest wyraźnie niższe niż średnia w strefie euro: Czechy -2,1%, Polska-3% Węgry -3,7 %, Bułgaria -4,4 %, Dania -4,6%, Rumunia 5,7%, czy Chorwacja -6,6%, tylko w Szwecji było trochę wyższe i wyniosło 7,7%.
Natomiast według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), który mierzy bezrobocie liczbą zarejestrowanych bezrobotnych w stosunku do cywilnej liczby ludności aktywnej zawodowo, stopa bezrobocia na koniec lutego 2022 roku wyniosła 5,5% i w porównaniu ze styczniem 2022 roku, była bez zmian.
W liczbach bezwzględnych według metodologii GUS na koniec lutego 2022 roku bezrobotnych było 923 tys. osób i w porównaniu do końca lutego 2021 roku bezrobocie zmalało o ponad 100 tys. osób, co oznacza że kolejne fale pandemii koronawirusa, nie spowodowały wzrostu bezrobocia, wręcz przeciwnie nastąpił jego duży spadek.
Wszystkie te bardzo pozytywne tendencje na rynku pracy, wyróżniające Polskę także w Unii Europejskiej (prze cały rok 2021 nasz kraj był w unijnej czołówce krajów o najniższym poziomie bezrobocia), mają miejsce po ponad 6 latach rządzenia Zjednoczonej Prawicy i utrzymują się mimo trwających już ponad rok problemów w gospodarce spowodowanych pandemią koronawirusa.
Rząd Zjednoczonej Prawicy przyjął – jak widać – właściwą strategię wspierania przedsiębiorców i pracowników, kolejne Tarcze rządowe i dwie Tarcze finansowe, na które wydatkowano już ponad 250 mld zł, są nakierowane na zapewnienie płynności przedsiębiorcom, pod warunkiem jednak, że będą chronili miejsca pracy i po niskim poziomie bezrobocia widać, że to się udaje.
„Płacimy” za te sukcesy na rynku pracy, podwyższoną inflacją (za luty wyniosła 10,9%) ale z wielu względów, zarówno gospodarczych jaki społecznych, lepiej mierzyć się z tym zjawiskiem, niż wysokim bezrobociem ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS